Monika Richardson przed laty była jedną z najpopularniejszych polskich prezenterek. Jednak z biegiem czasu jej kariera trochę zwolniła, a w mediach zamiast o jej zawodowych dokonaniach, częściej mówiło się o jej osobistych relacjach – w tym nieudanym małżeństwie ze Zbigniewem Zamachowskim. Mimo to prezenterka wciąż ma rzeszę fanów, którzy obserwują ją na portalach społecznościowych. Ostatnio zdradziła im, że dręczy ją tajemnicza choroba.
Na swoim profilu na Instagramie Monika Richardson podzieliła się z innymi użytkownikami osobistym wyzwaniem.
– Na zdjęciu leżę sobie w grocie solnej i jest mi dobrze. W rzeczywistości całkiem zdycham. Mam jakąś chorobę, która rozwijała się po cichu od mojego powrotu z ferii i wczoraj rozkwitła – zdradziła Richardson – Spałam 12 godzin, tzn. raczej smarkałam, plułam, charczałam, dmuchałam nos i rzucałam się po łóżku. Chyba mam gorączkę. Co za paskudztwo – żaliła się była żona Zbigniewa Zamachowskiego.
Co gorsze gwiazda obawia się, że sprzedała chorobą swojej mamie.
– Na domiar złego byłam wczoraj z Mamą u lekarza. Jeśli „sprzedałam” jej to coś, biada nam – pisała i wyraziła obawę, że to może być COVID i grypa, ale nie jest tego pewna.