Szwedzkie Stowarzyszenie Podatników uznało rządowe inwestycje w walkę z globalnym ociepleniem za największą stratę pieniędzy podatników w zeszłym roku.
Szwedzkie Stowarzyszenie Podatników co roku organizuje sondaż, w którym pyta o to, który z rządowych wydatków jest największym marnotrawstwem. W tym roku respondenci uznali, że w 2019 była nim polityka klimatyczna szwedzkiego rządu.
Rząd Szwecji inwestuje ogromne kwoty w walkę z emisjami CO2. W tegorocznym budżecie zaplanowano na to aż 12,6 miliarda koron (ok. 5 miliardów koron). To ponad dwa razy więcej, niż wydano na ten cel w 2014 roku. Zdaniem podatników pieniądze te były wyrzucone w błoto.
„Rząd ponad dwukrotnie zwiększył wydatki na politykę klimatyczną, ale pomimo tego emisje już się nie zmniejszają. W 2018 nawet się zwiększyły. To dlatego zagłosowano, że polityka klimatyczna była największym marnotrawstwem roku” – skomentował członek organizacji Hhan Gustafsson – „Za dużo pieniędzy podatników marnuje się bez żadnych korzyści dla tych, którzy je płacą”.
Drugie miejsce w sondażu zajął projekt artystyczny Matsa Caldeborga i jego żony Katrin. Małżeństwo to chce tworzyć sztukę, której odbiorcami będą nie ludzi, a ptaki, pszczoły, dżdżownice czy nawet grzyby. Rząd Szwecji wsparł tą inicjatywę kwotą ponad miliona koron.
Gniew podatników jest o tyle poważny, że Szwecja ma duży problem z finansami. Niekontrolowany napływ imigrantów, z których szacunkowo 90 procent nie podejmuje aktywności zawodowej, sprawił, że samorządom zaczyna brakować pieniędzy na realizację podstawowych zadań. Niektórym grozi nawet z tego powodu bankructwo.