Szokujący wypadek popularnego youtubera. Karabin wybuchł mu w dłoniach [video] Rozrywka

Szokujący wypadek popularnego youtubera. Karabin wybuchł mu w dłoniach [video]

Popularny youtuber Scott Allen DeShields Jr. znalazł się o krok od śmierci. W trakcie nagrywania kolejnego filmu potężny karabin kalibru pół cala wybuchł mu w dłoniach.

DeShields jest właścicielem kanału Kentucky Ballistics. Pokazuje na nim efekty trafienia w rozmaite obiekty ze swojego arsenału, w którym poczesne miejsce zajmują największe bronie palne jakie legalnie można dostać – rewolwery .500 Magnum czy też karabiny do polowań na słonie. Jedną z broni w jego posiadaniu jest również RN-50 – stworzony przez firmę Serby Firearms jednostrzałowy karabin używający amunicji wielkokalibrowej .50 BMG (12,7×99), największej i najpotężniejszej amunicji jaką legalnie można dostać na amerykańskim rynku. RN-50 to najtańszy karabin jej używający jaki można dostać na rynku, kosztuje zaledwie niecałe 1300 dolarów – zwykle ceny tego typu broni zaczynają się od ponad 10 tysięcy dolarów.

To właśnie ten karabin sprawił, że DeShields niemal stracił życie. Pracując nad najnowszym nagraniem postanowił bowiem strzelać z niego amunicją SLAP – podkalibrową amunicją przeciwpancerną z tungstenowym rdzeniem – do starego hydrantu. Podczas pierwszego strzału nie zaszło nic niezwykłego, ale drugi zupełnie nie trafił w cel, a na nagraniu widać znacznie większy płomień z hamulca wylotowego. Trzeci strzał został oddany z amunicji smugowo-zapalającej, również bez incydentu. Czwarty został ponownie oddany z amunicji SLAP i ten okazał się pechowy – karabin eksplodował w jego rękach.

Siła eksplozji była tak wielka, że kawałek metalu wielkości jednego cala przebił mu żyłę szyjną wewnętrzną i przebił prawe płuco, które momentalnie wypełniło się krwią i zapadło. Fragmenty broni złamały mu prawy oczodół w trzech miejscach i pozbawiły wzroku w prawym oku, odzyskał go dopiero na drugi dzień. Złamały mu również nos, palca i uszkodziły mu żebra.

Youtuber miał ogromne szczęście, że na miejscu obecny był jego ojciec, który zaczął wieźć go w stronę szpitala, z którego jechała mu na spotkanie karetka. Przez całą drogę DeShields trzymał kciuk wciśnięty w ranę w szyi aby zatamować krwawienie i walczył z całych sił o to żeby nie stracić przytomności. To najprawdopodobniej ocaliło mu życie, lekarze powiedzieli, że był na skraju wykrwawienia i gdyby nie wpadł na ten pomysł, to do szpitalu dowieziono by trupa. Na miejscu intubowano i odessano z krwi jego płuco, uśpiono go i odwieziono go transportem powietrznym do szpitala w Nashville w stanie Tennessee, gdzie przeszedł skomplikowaną i niebezpieczną operację.

Ta na szczęście okazała się udana. DeShields powiedział w mediach społecznościowych, że goi się wyjątkowo szybko. Ze szpitala wyszedł już po ośmiu dniach i wszystko wskazuje na to, że wróci do pełnej sprawności. Ujawnił też, że wszyscy lekarze którzy się nim zajmowali powiedzieli mu, że nie mają pojęcia jakim cudem przeżył. Według nich przy takich obrażeniach powinien zginąć na miejscu. „Bóg był łaskawy” – skomentował na Instagramie.

Na razie nie wiadomo co spowodowało tą eksplozję. Istnieje co do tego wiele teorii, sam DeShields uważa, że coś było nie tak z amunicją z której korzystał, jego zdaniem eksplozja kordytu wywołała znacznie większe ciśnienie niż powinna, czego nie wytrzymała broń. Jej resztki zostały wysłane do Serbu Firearm, gdzie zostaną poddane analizie. Sam youtuber zapowiedział, że po powrocie do zdrowia nadal będzie prowadził swój kanał i nadal będzie strzelał – chociaż zapowiada, że zacznie od mniejszych kalibrów.

To już drugi w ostatnich miesiącach wypadek popularnego youtubera z bronią kalibru .50 BMG. 21 stycznia Cody Detwiler, znany lepiej jako WhistlinDiesel, ujawnił, że też niemal zginął po strzale z tej broni – chociaż w tym wypadku winna była ewidentnie jego głupota. Strzelał bowiem do stalowego celu z odległości zaledwie 1,5 metra, czego nie powinno się robić z żadnej broni, a co dopiero z tak potężnej. Pocisk rykoszetował i trafił go w czoło. Na szczęście dla niego skończyło się to jedynie ogromnym guzem, on sam przyznał, że nie rozumie jakim cudem wtedy nie zginął.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Youtube, Instagram Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij