Szokujący raport Inspekcji Handlowej. Blisko 40 proc. kosmetyków na polskim rynku budzi zastrzeżenia! Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Szokujący raport Inspekcji Handlowej. Blisko 40 proc. kosmetyków na polskim rynku budzi zastrzeżenia!

Podkłady, cienie do powiek, kremy, lakiery do paznokci i szampony do włosów – inspektorzy Inspekcji Handlowej wzięli pod lupę prawie 2 tysiące partii produktów z ponad 250 sklepów i hurtowni. Aż 38 proc. z nich wzbudziło zastrzeżenia inspektorów. Dotyczyły one m.in. przekroczenia daty trwałości lub nieprawidłowej informacji o składzie.

Inspektorzy UOKiK zakwestionowali ok. 38 proc. z prawie 2 tys. partii skontrolowanych kosmetyków, takich jak kremy czy szampony. Zastrzeżenia – podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kontrolerzy sprawdzili 255 hurtowni i sklepów – zarówno niewielkich drogerii, jak i placówek należących do sieci, np.: Kontigo, Sephora, Rossmann, Hebe. W niemal połowie stwierdzili nieprawidłowości – przekazał UOKiK w piątkowej informacji.Inspektorzy wzięli pod lupę 1 tys. 984 partie produktów, “wnosząc zastrzeżenia do 753 partii – czyli ok. 38 proc. badanych” – wskazano. Najczęstsze zastrzeżenia dotyczyły braku lub nieprawidłowej informacji o składnikach i funkcji produktu oraz przekroczenia daty trwałości.https://twitter.com/UOKiKgovPL/status/1601117845110554624

Wyjaśniono, że te same wyroby kwestionowane były z kilku powodów – m.in. z uwagi na brak lub nieprawidłowe podanie informacji dotyczących: wykazu składników – 182 partie; daty minimalnej trwałości – 163 partie; funkcji produktu – 136 partii; danych osoby odpowiedzialnej – 67 partii; numeru partii – 70 partii; szczególnych środków ostrożności – 39 partii; kraju pochodzenia – 29 partii; ilości nominalnej – 12 partii; oznakowania nazwą i adresem paczkującego – 1 partii. “Ponadto 116 partii zakwestionowano z uwagi na brak oznakowania w języku polskim” – poinformowano.

Jak wskazano, analizując podane na opakowaniach informacje o składzie surowcowym produktów sprawdzono, czy kosmetyki nie zawierają substancji niedozwolonych. “W 4 przypadkach stwierdzono w składzie produktu substancje należące do grupy substancji zakazanych do stosowania w produktach kosmetycznych, wskazanych w załączniku nr II do rozporządzenia 1223/2009” – przekazano. Np. w przypadku pudru w kulkach – “wyrobu niebędącego produktem spłukiwanym stwierdzono w składzie substancję (…), która zgodnie warunkiem jej stosowania może być zawarta jedynie w produktach spłukiwanych”.

Inspekcja Handlowa sprawdziła też, czy dystrybutorzy udostępniają na rynku produkty kosmetyczne po upływie daty minimalnej trwałości, “stwierdzając u 29 kontrolowanych przedsiębiorców 276 partii tj. ok. 14 proc., przeterminowanych kosmetyków”. Jak wyjaśniono, przedsiębiorcy wycofali z obrotu kwestionowane kosmetyki.

UOKiK wyjaśnił, że stwierdzone nieprawidłowości były podstawą wydania 81 decyzji nakładających karę pieniężną na podstawie przepisów ustawy o produktach kosmetycznych, w łącznej kwocie 67 tys. 350 zł. W sześciu przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary, a w jednym wydano decyzję odstępującą od wymierzenia kary, poprzestając na pouczeniu.

Trwa 14 postępowań administracyjnych wszczętych na podstawie przepisów o produktach kosmetycznych. “Wydano także 2 decyzje na podstawie art. 18 ustawy o Inspekcji Handlowej i 3 na podstawie art. 32 ww. ustawy – wstrzymujących udostępnianie na rynku lub wycofujących z obrotu produkty kosmetyczne z uwagi na niewłaściwe oznakowanie” – wskazano. W wyniku ustaleń kontroli skierowano również 147 pism do dostawców/producentów kwestionowanych wyrobów wskazując na stwierdzone nieprawidłowości – dodano.

 

Źródło: stefczyk.info/ pap Autor: pf/ Magdalena Jarco
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij