Szokująca zbrodnia w Suwałkach. Wnuk miał wyrzucić własną babcię przez balkon

W czwartek w Suwałkach znaleziono zwłoki 78-latki. Policja podejrzewa, że zamordował ją jej własny wnuk.

Kobieta mieszkała samotnie na drugim piętrze bloku. Przechodnie znaleźli ją leżącą na ziemi pod swoim mieszkaniem ok. 13. Na miejsce wezwano pogotowie ale nie udało jej się uratować. Wezwana również na miejsce policja początkowo podejrzewała, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i kobieta wypadła z własnego balkonu.

Zmieniło się to po kilku godzinach kiedy śledczy obejrzeli obraz z kamery monitoringu zainstalowanej na przedszkolu, która ma w swoim polu widzenia jej balkon. Na nagraniu było wyraźnie widać, jak jakiś mężczyzna podszedł do barierki trzymając ją na rękach i zrzucił ją z wysokości. Miało to miejsce ok. 12:20, czterdzieści minut przed znalezieniem jej przez przechodniów.

Policjanci ustalili, że tym mężczyzną był najprawdopodobniej jej 25-letni wnuk. Mężczyzna został już zatrzymany w innym suwalskim mieszkaniu. Prokuratura Rejonowa w Suwałkach postawiłą mu zarzut zabójstwa, grozi mu za niego kara dożywotniego więzienia. Śledczy na razie wyjaśniają okoliczności tej zbrodni – przede wszystkim jej powód.

Stefczyk.info dowiedział się nieoficjalnie, że podejrzany od lat zmaga się ze schizofrenią paranoidalną, w związku z którą wielokrotnie był hospitalizowany i leczony farmakologicznie. W dniu 1 kwietnia 2021 decyzją lekarza psychiatry opuścił szpital psychiatryczny po 1,5-miesięcznym pobycie.