Szokująca teoria Magdaleny Środy: “Jezus był queer”

Magdalena Środa na łamach “Wysokich Obcasów” opublikowała szokujący tekst, który zatytułowała: “Jezus był queer, a Maryja była jego matką”. Feministka stwierdziła też, że gdyby Jezus Chrystus pojawił się we współczesnej Warszawie, to może zostałby “motocyklistą, gejem lub internetowym wirusem”.

Środa w swoim artykule odniosła się do niedawnego procesu przed Sądem Rejonowym w Płocku, gdzie aktywistki LGBT zostały oskarżone o obrazę uczuć religijnych – kobiety rozlepiały w okolicy jednego z kościołów naklejki z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, której aureola została oprawiona w tęczę środowisk homoseksualnych. Jak się można było spodziewać znana feministka stanęła w ich obronie. Co więcej zaczęła nawet sugerować, że gdyby Jezus Chrystus żył w obecnych czasach, to sam stanąłby po stronie LGBT.

Według wykładowcy Uniwersytetu Warszawskiego gdyby Mesjasz pojawił się w Warszawie w 2021 roku, to nie mógłby głosić Dobrej Nowiny “odziany w zgrzebne szaty i jadąc na osiołku w towarzystwie włóczęgów”, gdyż, jej zdanie, nie zostałoby to zaakceptowane przez współczesnych hierarchów kościelnych. I choć przyznaje, że ciężko jej ocenić “jaką tożsamość i styl życia” obrałby dzisiaj Jezus, to jednak jest zdania, iż mógłby zostać “motocyklistą, gejem lub internetowym wirusem, który infekuje komputery potrzebą miłości”.

–W swoim nauczaniu Jezus nie potępiał ciała ani żadnej z form seksualności, nie pochwalał heteroseksualnej rodziny, celibatu, czystości, płodności i niewolnictwa kobiet – przekonuje Środa, która uważa, że Jezus “włóczył się w towarzystwie samych mężczyzn”.

W dalszej części przekonuje, iż jeszcze trudniej byłoby się dostosować Maryi do współczesnych czasów. Winna ma być “2000-letnia kultura patriarchatu”, która “zakonserwowała jej wizerunek jako tradycyjnej żony i matki: posłusznej, milczącej, pełnej miłości i poświęcenia, aseksualnej, bez praw i roszczeń”.

-Nie ma według mnie bardziej aktualnego wizerunku Matki Boskiej niż ten, który pochyla się nad uchodźcami i osobami o potępianej tożsamości seksualnej, nad osobami queer – napisała feministka, która tym broniła wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą.