Szef think-tanku, który oskarżał Bidena o korupcję, został oskarżony o bycie chińskim agentem Najnowsze wiadomości ze świata

Szef think-tanku, który oskarżał Bidena o korupcję, został oskarżony o bycie chińskim agentem

Współzałożyciel amerykańskiego think-tanku Instytut Analiz Globalnego Bezpieczeństwa Gal Luft oskarżał prezydenta Bidena i jego rodzinę o korupcję. Teraz sam został oskarżony o bycie chińskim agentem.

57-letni Luft ma podwójne obywatelstwo USA i Izraela. W opublikowanym kilka dni temu przez dziennik NYPost nagraniu stwierdził, że rodzina Bidenów otrzymywała pieniądze od osób mających związki z chińskim wywiadem. Twierdził także, że mieli „kreta” w FBI, który dzielił się tajnymi informacjami z osobami z chińskiego koncernu energetycznego CEFC, z którym interesy robił syn Bidena. Dodał, że podczas tajnego spotkania w Brukselii w marcu 2019 roku przekazał te informacje FBI i Departamentowi Sprawiedliwości, ale zostały wyciszone. Mężczyzna został aresztowany na Cyprze, ale uciekł przed ekstradycją do USA i obecnie się ukrywa.

W poniedziałek ujawniono, że Luft jest oskarżony o bycie chińskim agentem. W 2016 roku miał zwerbować doradcę Trumpa, który walczył wtedy w wyborach prezydenckich, i zapłacić mu w imieniu swoich chińskich mocodawców, żeby promował ich interesy. Podobny lobbing jest w USA legalny, ale prokuratura twierdzi, że Luft złamał prawo nie rejestrując się jako agent obcego rządu.

Oprócz tego Luft jest oskarżonuy o oto, że próbował zorganizować sprzedaż broni do takich państw, jak Libia, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Kenia, bez odpowiedniej licencji. Miał również złamać amerykańskie sankcje poprzez organizowanie spotkań członków irańskiego rządu z chińskimi koncernami energetycznymi, na których dyskutowano o sprzedaży objętej sankcjami ropy naftowej – a także okłamać służby w temacie tych spotkań.

Luftowi grozi do stu lat więzienia, ale tak wysoki wyrok jest mało prawdopodobny. On sam nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że stawiane mu zarzuty mają charakter polityczny i mają na celu powstrzymać go przed złożeniem zeznań o korupcji Bidenów przed Komisją Nadzoru Izby Reprezentantów. Jej przewodniczący, Republikanin James Comer, zasugerował, że dalej są zainteresowani wysłuchaniem tego, co ma do powiedzenia.

Źródło: Stefczyk.info na podst. The Hill Autor: WM
Fot. PAP/EPA/TIM IRELAND

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij