Według Seehofera, Niemcy są bardzo podzielonym krajem. „Powodem tego nie jest sama polityka wobec uchodźców, ale kwestia migracji jest matką wszystkich problemów politycznych w tym kraju” – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Rheinische Post”. Wiele osób przypisuje troski społeczne kwestii migracji. Jeśli nie uda się zmienić kursu, „będziemy nadal tracić zaufanie” – stwierdził szef bawarskiej CSU.
Podobną opinie na temat sytuacji w kraju ma Alexander Dobrindt- Szef grupy krajowej CSU w Bundestagu. W wywiadzie udzielonym dla telewizji n-tv powiedział – „Fakt, że tematyka uchodźców na trwałe zmieniła sytuację polityczną i krajobraz polityczny, jest bezsporny. Odcisnęło to wyraźne piętno na scenie politycznej, widać to po wynikach sondaży”.
W innym wywiadzie dla „Rheinische Post”, niemiecki minister spraw wewnętrznych, skrytykował plan ustawy imigracyjnej, która regulując napływ fachowców dałaby szanse uchodźcom na prace i nowe perspektywy życia w Niemczech. „Kto ubiega się o azyl i otrzymuje prawo pobytu, ma prawo do pracy. Kto z kolei ubiega się o azyl i go nie otrzyma, musi opuścić kraj. Tej zasady nie chcemy zmieniać” – stwierdził. Jeśli Niemcy zaczną przyznawać prawo pobytu tym, którzy podejmą pracę, „możemy sobie wtedy darować wszystkie te procedury azylowe” – dodał Seehofer.
dw.com
Fot: PAP/EPA/ALEXANDER BECHER