W porcie w Gdyni trwa rozładunek pierwszych koreańskich czołgów K2 i armatohaubic K9, które wkrótce trafią na wyposażenie Wojska Polskiego – poinformowało w poniedziałek wieczorem na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej. Do wpisu MON dołączyło zdjęcia przedstawiające wyładunek sprzętu.
💬 Jesteśmy gotowi do tego, żeby konsekwentnie wzmacniać Siły Zbrojne. Nie zatrzymamy się na tej drodze, której celem jest wzmocnienie Wojska Polskiego i bezpieczeństwo naszej ojczyzny — wicepremier @mblaszczak, szef @MON_GOV_PL#wieszwięcej pic.twitter.com/GriNAGChLp
— WygraMY TVP (@WygramyTVP) December 6, 2022
– Zasilenie polskiej armii koreańskim sprzętem wojskowym ma olbrzymi wymiar symboliczny początków współpracy, która będzie przemysłowo, gospodarczo i w zakresie bezpieczeństwa owocna w przyszłości i dla Polski, i dla Korei Południowej – mówił prezydent Andrzej Duda.
Wicepremier @mblaszczak: nie zatrzymamy się na tej drodze, której celem jest wzmocnienie #WojskoPolskie, której celem jest #bezpieczeństwo 🇵🇱. pic.twitter.com/0rUjIPL6mR
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) December 6, 2022
Poinformował także, że do Polski dotarła pierwsza dostawa armatohaubic K9, które zasilą polską armię, a których przypłynęło pierwsze 24.
– Poza praktycznym wymiarem zasilania polskiej armii bezpośrednio przez ten sprzęt, jest w tym także olbrzymi wymiar symboliczny początków współpracy, która – mam nadzieję – będzie przemysłowo, gospodarczo i w zakresie bezpieczeństwa owocna w przyszłości i dla Polski, i dla Korei Południowej – podkreślał Duda.
– Cieszę się, że dzięki rozpoczęciu tego właśnie programu dostaw, w przyszłości będziemy wspólnie produkowali czołgi i będzie wspólnie serwisowali, a być może także i produkowali samoloty – dodał.
Prezydent dziękował przedstawicielom Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która współpracuje z firmami z Korei Południowej, produkując w Stalowej Woli armatohaubice “Krab”.
– To między innymi ta współpraca zbudowała wiarygodność technologiczną i wiarygodność ekspercką Polskiej Grupy Zbrojeniowej, polskiego przemysłu i dzisiaj umożliwia dynamiczny rozwój tej współpracy poprzez przyszłe wspólne projekty – zaznaczył prezydent.
O tym, iż negocjacje ze stroną koreańską rozpoczęły się w maju, w lipcu podpisano umowy, a dziś pierwsza partia koreańskich czołgów K2 i armatohaubic K9 jest już na polskiej ziemi (w przyszłym roku czekają nas kolejne dostawy) przypomniał wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
– Dziś na polskiej ziemi jest już 10 czołgów K2 i 24 armatohaubice K9. W przyszłym roku kolejne dostawy. Polscy żołnierze ćwiczą już swoje umiejętności w Korei Południowej, związane z obsługą tego sprzętu, a więc mają już odpowiednią wiedzę, by niejako z marszu wejść we wszystko, co związane jest z obsługą tego sprzętu – mówił szef MON, przypominając, że umowa przewiduje także pakiet techniczny i szkoleniowy oraz amunicję do zakupionego sprzętu.
– Chcemy pokoju, dlatego szykujemy się do wojny. Rozwijamy liczebnie Wojsko Polskie, ale także wzmacniamy je poprzez wyposażanie w nowoczesną broń. Zarówno czołgi K2, jak i armatohaubice K9 należą do najnowocześniejszej broni. (…) To daje Wojsku Polskiemu narzędzia, by skutecznie odstraszać agresora – oświadczył Błaszczak.