Szczyt ignorancji wobec decyzji polskich władz. Kozłowska ponownie na terytorium UE

Kozłowska została w sierpniu wpisana do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS) na wniosek ABW. Wpis oznaczał zakaz wstępu na terytorium UE dla Ukrainki. Powodem wydania takiej decyzji przez polskie władzy miały być niejasne źródła finansowania prowadzonej przez niej fundacji. 

Wpis jako pierwsze zignorowały Niemcy, a konkretnie parlamentarzysta w Bundestagu Frank Schwabe, który zaprosił Kozłowską do swojego kraju. Specjalnie dla niej wydano krótkoterminową wizę uprawniającą kobietę do przebywania na terytorium zachodniego sąsiada Polski i wygłoszenia przemówień w niemieckim parlamencie dotyczących łamania praworządności w Polsce i na Węgrzech.

Podobny kontekst będą mieć wykłady, które Kozłowska wygłosi w Brukseli. Do stolicy Belgii została zaproszona przez europosła Guya Verhofstadta oraz przez współprzewodniczącą frakcji Zielonych Rebeccę Harms. Ukraince zostanie wydana, podobnie jak w Niemczech, krótkoterminowa wiza, jednak na okres znacznie dłuższy niż kilka tygodni temu. Dziennikarze Onetu zapytali się jej, jak udało się jej tak szybko uzyskać kolejną wizę, na co ta odpowiedziała, iż „nie nastąpiło to wcale szybko i wciąż czuje się trochę bezdomna”.

Przez kilka najbliższych tygodni szefowa fundacji Otwarty Dialog będzie uczestniczyć w zaplanowanych spotkaniach. Pierwsze z nich odbędzie się w środę na oficjalnym posiedzeniu ALDE, gdzie Kozłowska będzie rozprawiać na temat stanu praworządności i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce oraz na Ukrainie. Padną kwestie związane z reformą polskiego sądownictwa w Polsce, którą obrończyni praw człowieka nazywa „atakiem i naciskiem na sędziów”.

JD/ onet.pl