Kazimiera Szczuka nagrała niecodzienne wystąpienie, w którym komentuje swój debiut w roli prowadzącej na antenie RMF. Stwierdziła w nim, że zachowała się w sposób niekulturalny, chamski i niegodny.
W nagraniu opublikowanym na Twitterze radia RMF Szczuka złożyła swoistą “samokrytykę”. Przekonuje, że nie czyni tego pod przymusem – wynika jedynie ze świadomości tego, co zaszło:
” Tej samokrytyki nikt nie kazał mi składać. Hejtu się nie przestraszyłam, bo nie taki hejt przeżyłam, ale chcę, żeby było jasne, żem świadoma swoich czynów” – mówi Szczuka.
Dziennikarka bez ogródek komentuje swój debiut w roli prowadzącej rozmowę na antenie RMF: “Moja pierwsza audycja była o-kro-pna” – stwierdziła Szczuka – “Zupełnie bezsensownie zaatakowałam gościa, przerywałam mu, krzyczałam na niego, właściwie nie dawałam mu dojść do słowa. To było niegrzeczne, niekulturalne, niestosowne, niegodne, po prostu głupie i chamskie”.
Kazimiera Szczuka o swoim pierwszym wywiadzie w RMF FM pic.twitter.com/ZQa3f8hMdK
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) September 10, 2022
W ramach “rekompensaty” za czyny, “których nie można cofnąć” – jak określiła swój występ w RMF Szczuka – dziennikarka zaprosiła odbiorców na kolejną rozmowę na radiowej antenie, która będzie miała miejsce o 18 w poniedziałek. Szkoda, że nie zdobyła się na przeprosiny dla ministra Pawła Jabłońskiego, który przez kilkanaście minut ze stoicką cierpliwością musiał reagować na chamskie zaczepki prowadzącej.