Szczepionka na COVID nie będzie podawana osobom po sześćdziesiątce

Szef KPRM Michał Dworczyk ogłosił, że szczepionka AstraZeneca nie będzie podawana osobom po sześćdziesiątce. Wcześniej podobną decyzję podjęli Niemcy.

Szczepionka, którą koncern AstraZeneca stworzył we współpracy z naukowcami z Oksfordu, miała być pierwsza na rynku, ale pewne wątpliwości w czasie testów klinicznych i chęć ich wyjaśnienia sprawiły, że pojawiła się jako trzecia – nie licząc oczywiście rosyjskiej i chińskiej szczepionki, wobec testów których istnieją podejrzenia, że zostały przeprowadzone w nieprawidłowy sposób. W UK została dopuszczona do użycia miesiąc temu, a kilka dni temu Europejska Agencja Leków (EMA) rekomendowała dopuszczenie jej do użytku na terytorium Unii.

EMA ma jednak wątpliwości co do podawanie tej szczepionki osobom starszym. Warto od razu zaznaczyć, że wątpliwości te nie mają nic wspólnego z obawami o jej bezpieczeństwo. Europejscy regulatorzy zauważyli, że wśród tysięcy osób, które brało udział w jej testach było zbyt mało osób starszych niż 55 lat aby stwierdzić autorytarnie jak będzie w tej grupie wiekowej skuteczna. Podkreślili jednak, że dmuchają na zimne i że na razie nic nie wskazuje, żeby miała być mniej skuteczna.

Prezes AstryZeneci Pascal Soriot przyznał w wywiadzie dla la Republicci, że liczba danych dotyczących działania tej szczepionki u seniorów ale nalegał, że te które są dostępne wskazują, że w grupie 55+ działa tak samo dobrze jak wśród młodszych. Stwierdził też, że sugestia EMA nie będzie dla jego firmy problemem gdyż koncerny i tak nie są w stanie dostarczyć wystarczającej ilości dawek aby miały ze sobą konkurować. Powiedział, że nie widzi problemu z tym, że będzie ona podawana młodszym, a seniorzy dostaną inne środki.

Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że także Polska będzie dmuchać na zimne. Rada Medyczna w poniedziałek wieczorem przedłożyła rekomendacje aby szczepionka AstryZeneci była podawana osobom w wieku 18-60 lat. Rząd się na to zgodził.

Wcześniej rząd Niemiec też zdecydował, że wobec braku danych dotyczących seniorów ta szczepionka nie będzie podawana osobom powyżej 65 roku życia. W niemieckich mediach pojawiły się również sensacyjne artykuły jakoby u takich osób jej skuteczność miała wynosić zaledwie 8%. Bardzo zdziwiło to ekspertów. Sama firma stwierdziła, że to fake news i wskazała na dane opublikowane przez brytyjską agencję leków MHRA w prestiżowym periodyku medycznym Lancet. Podkreślili też, że w UK podaje się ją seniorom i gdyby była tak mało skuteczna, to ktoś by to już zauważył.

Niemieckie ministerstwo zdrowia uważa natomiast, że źródłem tych artykułów było to, że niedouczonym dziennikarzom pomyliły się cyferki. W oświadczeniu napisali, że 8% to procent uczestników testu w wieku 56-69. I chociaż sami przyznają, że to zbyt mało, to podkreślili, że nie ma to żadnego związku z tym jak szczepionka jest skuteczna.