Szacunek, podziękowania, masa komplementów. Tak popularne osoby próbowały się przypodobać Kiszczakowi Najnowsze wiadomości z kraju

Szacunek, podziękowania, masa komplementów. Tak popularne osoby próbowały się przypodobać Kiszczakowi

Dziennikarze Polskiego Radia oraz “Rzeczpospolitej” ujawnili treść kolejnych listów, jakie znalazły się w tajnym archiwum Czesława Kiszczaka w Hoover Institution. Wśród zbioru pism komunistycznego generała znalazły się nieznane dotąd listy Andrzeja Szczypiorskiego, Wiktora Woroszylskiego oraz Andrzeja Wielowieyskiego.

Czesław Kiszczak za życia niejednokrotnie przyznał, że w jego domu można znaleźć bogaty zbiór kolekcji epistolarnej od znanych i popularnych osób. Do generała często trafiały listy z podziękowaniami, życzenia świąteczne i z okazji urodzin. Wśród piszących od Kiszczaka byli m. in. Andrzej Szczypiorski oraz Wiktor Woroszylski, którzy m. in. wyrażali swoją wdzięczność za interwencję wojskowego w sprawie wydania decyzji paszportowych.

– Za tę Pana życzliwość i zrozumienie, nie po raz pierwszy okazane, żywię głęboki szacunek i wdzięczność. Jestem bardzo rad że w mojej Ojczyźnie znaczna część władzy spoczywa w rękach człowieka, który bez wahania podejmuje takie właśnie decyzje. Pamiętam czasy, kiedy bywało inaczej. Mam nadzieję, że one nie wrócą, właśnie dzięki Pana staraniom – pisał w swoim liście Szczypiorski.

Do Kiszczaka pisał również Andrzej Wielowieyski, znany działacz społeczny, żołnierz AK oraz publicysta katolicki, prywatnie ojciec znanej dziennikarki “GW” Dominiki Wielowieyskiej. Jego pismo datowane jest na dzień przed Wigilią w 1989 roku. Ówczesny wicemarszałek senatu pytał retorycznie komunistycznego wojskowego “co on na to?”, odnosząc się do kwestii przemian ustrojowych na Bałkanach oraz w innych nacjach Europy Środkowo-Wschodniej.

– Jeszcze Albańczycy i całe 150 milionów środkowo-wschodnich Europejczyków wchodzi, dzięki Panu, na drogę pięknej, choć trochę rozszalałej demokracji  – pisał Wielowieyski, kończąc swoje pismo prośbą o “ucałowanie rączek dla żony”.

Oprócz wspomnianych wyżej osób swoje prywatne listy wysyłali także m.in. opozycjonista Stanisław Małachowski, poetka Agnieszka Osiecka, aktorka Beata Tyszkiewicz, aktor Andrzej Seweryn oraz dziennikarz “Polityki” Daniel Passent. Szczególnie wiele kontrowersji może wzbudzić wiadomość tego ostatniego, nadana tydzień po morderstwie bł. księdza Popiełuszki, który starał się wspierać generała ” w tych trudnych chwilach”. Wszyscy wyżej wymienieni dziękowali Kiszczakowi za “wielki wkład w budowanie dobrej polityki”. Wielokrotnie został podkreślony szacunek dla jego “mądrości” oraz “umiarkowania”.

– Pragnę wyrazić mój najgłębszy szacunek dla tych, którzy decydują dziś o losach naszej ojczyzny. Ich mądrość, umiarkowanie są godne najwyższego podziwu. Podziwu tym większego, jeśli chodzi o tych działaczy, od których wymagało to historycznego zwrotu i wewnętrznej przemiany. Zdolnym do tego może być tylko wielki polityk. Polityk-obywatel. Polityk, który traktuje politykę jako służbę społeczeństwu – pisał Andrzej Seweryn.

Źródło: Polskie Radio/ Rzeczpospolita Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij