Chory na SMA Oliwierek z Wadowic dostanie najdroższy lek na świecie. Anonimowy darczyńca wpłacił na zbiórkę aż 1,5 miliona złotych.
Oliwierek urodził się na początku stycznia tego roku. Po dwóch miesiącach stracił możliwość podnoszenia nóżek, a jego ręce osłabły. Kolejni lekarze nie wiedzieli co mu dolega. Dopiero czwarty neurolog zdiagnozował u niego SMA. Lek na to schorzenie, Zolgensma, kosztuje 2,1 miliona dolarów za opakowanie. Jego rodzice nie mieli takich pieniędzy, więc założyli zbiórkę w serwisie siepomaga.pl.
Zbiórka osiągnęła swój cel. Stało się tak, gdyż wczoraj anonimowy darczyńca dokonał jednorazowej wpłaty o wysokości aż 1,5 miliona złotych. Nie podpisał się, ale radny z Sosnowca Łukasz Litewka, który był osobiście zaangażowany w pomoc chłopcu, zdradził, że pieniądze przekazało małżeństwo, które „też walczyło ze zbiórką SMA na swoje dziecko i nie zdążyło”.
Wadowiccy radni postanowili uhonorować darczyńcę. Będzie mógł nadać imię jednej z wadowickich ulic. Formalnie projekt uchwały w tej sprawie złoży burmistrz, a decyzję podejmą radni, ale nikt nie spodziewa się, żeby miało dojść na tym tle do jakichkolwiek sporów.