Strzelanina na lotnisku. Interweniowała policja

Na lotnisku w Dallas doszło do strzelaniny. Na szczęście policjanci powstrzymali uzbrojoną kobietę zanim zrobiła komukolwiek krzywdę.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj tuż przed 11 rano na lotnisku Love Field w Dallas. Szef lokalnej policji Eddie Garcia ujawnił, że 37-letnia kobieta została podwieziona na lotnisko samochodem, wysiadła w pobliżu kas biletowych Southwest Airlines. Weszła do toalety i wyszła z niej po chwili z bronią w ręku, po czym zaczęła strzelać. Garcia powiedział, że strzały padły w sufit, ale policjanci nie są pewni w co celowała.

Strzały wywołały panikę wśród podróżnych. Na szczęście w pobliżu znajdował się oficer policji. Sięgnął po swoją broń i oddał strzały do napastniczki. Trafił ją w nogi, po czym kobieta rzuciła broń. Odwieziono ją do szpitala, nikt inny nie został ranny. TSA – służba dbająca o bezpieczeństwo lotnisk – ewakuowała terminal, a wszyscy pasażerowie zostali ponownie sprawdzeni, co wywołało opóźnienia w odlotach.

Policja ujawniła, że zamachowcem była 37-letnia Portia Odufuwa. Na razie nie wiadomo co skłoniło ją do otwarcia ognia. Jeden ze świadków powiedział lokalnym mediom, że była zła, bo jej mąż stracił pracę. Policyjne dokumenty pokazują, że kobieta o tym samym nazwisku została aresztowana w 2019 roku, kiedy miała wręczyć kasjerowi w banku kartkę, na której zażądała wydania pieniędzy. Sąd nakazał sprawdzenie, czy jest zdrowa psychicznie, a ostatecznie nie postawiono jej zarzutów.

Police identify shooter as Portia Odufuwa pic.twitter.com/stAzt4fJ4T

— MAGA's A Threat to Tyranny (@Crosseyed) July 25, 2022