Ostatnie dni są wyzwaniem dla strażaków, którzy niosą pomoc w związku z powodziami w części Polski. W miejscowości Blachownia (woj. śląskie) strażacy, którzy udali się na akcję, zostali okradzeni. Teraz apelują o pomoc.
Strażacy z województwa śląskiego w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin otrzymali wiele zgłoszeń. Tysiąc interwencji – to bilans z minionej nocy.
– Od północy do 6:00, tylko przez 6 godzin, odnotowaliśmy ponad 2300 kolejnych zgłoszeń i zdarzeń związanych z sytuacją pogodową. Najwięcej interwencji było w woj. śląskim. Trudna sytuacja jest także w woj. dolnośląskim i opolskim, bo są wezbrania w rzekach – oświadczył rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP, bryg. Karol Kierzkowski, którego cytuje Polsat News.
To właśnie w nocy z soboty na niedzielę w województwie śląskim doszło do bulwersującego zdarzenia. W miejscowości Blachownia okradziono samochody strażaków ochotników, którzy w tym czasie brali udział w akcji.
– Jak na co dzień my pomagamy mieszkańcom, tak dziś my potrzebujemy waszej pomocy – napisali w mediach społecznościowych strażacy z OSP Cisie.
– Dzisiejszej nocy (z 14 na 15 września) auta naszych strażaków, którzy pojechali na akcję pozostawione na skrzyżowaniu ul. Cisiańskiej z ul. Zieloną i ul. Wręczycką w miejscowości Blachownia zostały okradzione oraz zostały z nich powybijane szyby – przekazano.
– Jeżeli ktokolwiek coś widziała, lub coś wie prosimy o pilny kontakt – zaapelowali strażacy.