Stefan N. usłyszał zarzuty. Miał przyjmować korzyści osobiste w postaci usług seksualnych

Były wicemarszałek Sejmu i prominentny poseł Platformy Obywatelskiej, a dziś Poseł PSL-UED Stefan N. usłyszał zarzuty prokuratorskie. Według śledczych miał przyjmować korzyści osobiste i majątkowe w postaci świadczonych usług seksualnych opłacanych przez biznesmenów.  W zamian za to, według prokuratury, Stefan N. miał pomagać przedsiębiorcom załatwiać opiewające na miliony złotych kontrakty na dostawy surowców dla Grupy Azoty.

Polityk, choć utrzymuje, że jest niewinny, zrzekł się immunitetu. Kilka tygodni temu Stefan N. w jednym z wywiadów zaatakował swojego byłego partyjnego lidera Grzegorza Schetynę, nazywając go odrażającą kreaturą. Była to reakcja na słowa szefa PO, który zaraz po wybuchu afery powiedział, że w kuluarach od dawno słyszało się o problemach N.