Najnowsze wiadomości ze świata

Starożytny ptak, którego uznano za wymarłego, znów żyje w Nowej Zelandii

W Nowej Zelandii wypuszczono na wolność 18 sztuk takahe. Sto lat temu myślano, że ten ptak wyginął.

Takahe to duży nielot, który żyje w Nowej Zelandii co najmniej od epoki plejstocenu. Ma ok. pół metra długości, waży ok. trzech kilo i nosi charakterystyczne purpurowo-niebieskie upierzenie, które kontrastuje z czerwonym dziobem i nogami.

Europejczycy odkryli je w połowie XIX wieku. Niestety przywiezione przez nich do Nowej Zelandii zwierzęta, jak koty, szczury, fretki czy gronostaje, miały bardzo negatywny wpływ na ich populację, podobnie jak fakt, że polowano na nie dla ich upierzenia. Już w 1898 roku uznano go za gatunek wymarły.

50 lat później w nowozelandzkich Alpach Południowych odkryto, że te ptaki jednak żyją, ale ich populacja jest niezwykle mała. Przyrodnicy zaczęli więc zbierać ich jaja, wykluwać je w inkubatorze i wychowywać kolejne ptaki w bezpiecznych warunkach, z dala od drapieżników. W końcu zaczęto je powoli wypuszczać w wybranych sanktuariach i parkach narodowych, gdzie wytępiono wcześniej zagrażające im drapieżniki.

W zeszłym tygodniu Departament Konserwacji wypuścił 18 sztuk tych ptaków w górach Południowej Wyspy, gdzie nie występowały od ponad 100 lat. Jeżeli się tam przyjmą, to kolejne siedem ptaków zostanie wypuszczone w październiku, a na początku przyszłego roku dołączy do nich 10 młodych osobników. Ekolodzy podkreślają jednak, że odbudowa ich populacji nie będzie łatwa. Obecnie liczy ok. 500 sztuk i rośnie o ok. 8% rocznie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Guardian Autor: WM
Fot. Avenue CC BY-SA 3.0

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij