Publicystyka

Stanowski wydał oświadczenie w sprawie filmu ujawnionego przez Stonogę. “Taka łajza się znalazła”

– Wczoraj ukazało się pewne nagranie. Widziałem wcześniej, ze Zbigniew Stonoga obiecał niebieskie lamborghini komuś, kto doniesie na mnie i znajdzie na mnie haki. No i… taka łajza się znalazła, bardzo mi z tego powodu przykro. Wiem, że liczycie na moje wyjaśnienia, ale… nie mam na to siły – powiedział Krzysztof Stanowski, po czym wsiadł… do niebieskiego lamborghini i odjechał. Dziennikarz zakpił z filmu, który w godzinach wieczornych ujawnił na portalu X Stonoga. 

Bardzo nie chcielibyśmy pisać o takich personach jak Zbigniew Stonoga. Naprawdę. Dlatego już na wstępie przepraszamy wrażliwych estetycznie Czytelników, ale niestety nie da się zrelacjonować tego zdarzenia bez wspominania o filmie nagranym “z ukrycia” podczas kolegium redakcyjnego “Kanału Zero”. To właśnie wielokrotnie osadzany w areszcie przedsiębiorca ujawnił go na portalu X:

– Mówiłem, a znowu nikt mi nie wierzył, bo oni to wszystko mi zrobili bym już nigdy im nie zagroził-tymczasem…- napisał w komentarzu dołączonym do filmu.

Nagranie pokazuje reporterów, którzy opisywali tematy wyemitowane na “Kanale Zero”. Padają także sugestie nowych materiałów i tematów, które powinny zostać podjęte przez redakcję. W pewnym momencie pojawiła się w ich dyskusji kwestia Funduszu Sprawiedliwości i Zbigniewa Ziobro. Film w tym momencie wyraźnie został tak zmontowany, aby można było odnosić wrażenie, że szef “Kanału Zero” nie chce podejmować tego tematu, pomimo tego, że dziennikarze nalegali, aby się tym zająć.

Manipulacje widoczne na nagraniu można było zdekonstruować w kilkanaście minut. Mimo to ten krótki, kilkuminutowy filmy wystarczył, aby większość lewicowo-liberalnych dziennikarzy śledczych “złapało się” na ujawnione “dzieło”. Choć to szokujące, to nikt z nich nie zweryfikował faktów i nie sprawdził, czy film jest autentyczny. Dopiero po kilku godzinach, w których część tzw. lewicowo-liberalnych dziennikarskich elit zdążyła się już skompromitować, odnosząc się bezkrytycznie do fejkowego nagrania, użytkownicy portalu X zaczęli sprawdzać fakty.

Przede wszystkim, na “Kanale Zero” pojawiły się co najmniej trzy duże filmy opisujące sprawę Funduszu Sprawiedliwości, z dokładnym opisem zaangażowania ludzi Zbigniewa Ziobro w tę sprawę. Na filmie “ujawnionym” przez Stonogę nie zgadzały się też daty, co wynikało najprawdopodobniej z nieudolnego montażu nagrania, które w oczach lewicowo-liberalnych elit miało obciążać Stanowskiego.

Listę skompromitowanych otwiera – jak łatwo zgadnąć – Tomasz Lis. Są na niej także asy śledcze z wielu redakcji: Wojciech Czuchnowski, Janusz Schwertner, Piotr Szumlewicz, Radomir Wit… do tego mnóstwo innych znanych “osobowości” związanych głównie z opozycją i sektą “Silni Razem”. Wszyscy tak bardzo chcieli dopiec Krzysztofowi Stanowskiemu, że bez dozy krytycyzmu odnosili się do “dzieła” udostępnionego w sieci przez Stonogę.

Tu jeden z użytkowników portalu X zaprezentował całą tę listę:

Na koniec winni jesteśmy Czytelnikom jeszcze jedno wyjaśnienie. Otóż nie wiemy, skąd się wzięło to niebieskie lamborghini w filmie Krzysztofa Stanowskiego. Wiemy jednak, że wcześniej za przekazanie kompromitujących Stanowskiego materiałów Stonoga obiecywał… właśnie taki samochód.

Źródło: Stefczyk.info Autor: red.
Fot. screen @K_Stanowski

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij