– Mimo, że ciągle głoszę pochwałę praworządności, nie mogę się oprzeć argumentom odnoszącym się do siłowego instalowania demokracji – napisała na Facebooku Magdalena Środa, profesor na Uniwersytecie Warszawskim. Sympatyzująca z opozycją feministka postanowiła pochwalić “determinację” nowego rządu.
Środa odnosiła się do łamiącego konstytucyjną ścieżkę przejęcia mediów publicznych przez rząd Donalda Tuska, które rozpoczęła… uchwała w sprawie TVP. Po niej nastąpiło odwołanie prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej, których zastąpili ludzie desygnowani przez min. kultury Bartłomieja Sienkiewicza.
Pozbawionym podstawy prawnej działaniom nowego rządu towarzyszyło jednocześnie wyłączenie kanałów TVP info i TVP3, a także siłowe przejęcie biur spółki i zainstalowanie tam nowych prezesów. Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i konstytucjonalistów, wszelkie zmiany wprowadzane przez nowy rząd są niezgodne z prawem.
Jednocześnie, jak ujawnił w serwisie X red. Marcin Dobski, pomiędzy desygnowanymi przez Sienkiewicza na kierownicze stanowiska uzurpatorami trwała wymiana korespondencji w serwisie WhatsApp, gdzie opisywano kulisy przejęcia mediów publicznych. Osoby zainstalowane przez nową władze miały świadomość tego, że działania min. kultury są pozbawione podstawy prawnej, ale i tak decydowały się wziąć udział w przejęciu mediów publicznych.
– Pachnie stanem wojennym, ale lepszy krzyk 50, niż dowód na bezsilność władzy – pisał jeden z komentujących na grupie “Wejście”.
Tymczasem Środa, która od lat zajmowała się w mediach krytykowaniem Prawa i Sprawiedliwości, któremu zarzucała łamanie prawa i działanie niezgodne z demokratycznym porządkiem, tym razem postanowiła… pochwalić nowy rząd.
– Nigdy nie lubiłam Sienkiewicza i Hołowni, ale dziś jestem im wdzięczna za stanowczość (a w przypadku tego drugiego – dodatkowo – za poczucie humoru) i raduje mnie determinacja Tuska. A tak poza tym wesołych świąt demokracjo! – napisała na Facebooku.