Jakub A., który przyznał się do zabicia 10-letniej Kristiny, znajduje się obecnie pod szczególną ochroną służby więziennej w Wołowie. Jak informuje portal “Wirtualna Polska” mężczyzna przedstawił szereg żądań pracownikom zakładu karnego, w tym osadzenie go w jednej celi z jego kolegą.
O Jakubie A. zrobiło się głośno w czerwcu bieżącego roku. Mężczyzna przyznał się wówczas do brutalnego morderstwa oraz zbezczeszczenia zwłok 10-letniej Kristiny, której ciało znaleziono w jednym z pobliskich lasów w miejscowości Mrowina. 22-latek od początku starał się zwrócić uwagę śledczych na osobie groźnego pedofila, jednak wszelkie tropy ostatecznie doprowadziły do niego.
W połowie czerwca A. trafił do Aresztu Śledczego w Świdnicy. Już od pierwszego dnia jego pobytu w tym miejscu wiadomo było, że w zakładzie karnym będzie go czekał bardzo ciężki żywot. Naoczni świadkowie publikowali nagrania spod Aresztu, na których słychać jak osadzeni w Areszcie “przywitali” mężczyznę, który przyznał się do zabicia 10-letniej dziewczynki. Groźby zabójstwa, a także zachęcanie do popełnienia samobójstwa – to tylko niektóre z okrzyków, jakie usłyszał Jakub A. To zwróciło uwagę organów ścigania, które ostatecznie przeniosły do go zakładu karnego w Wołowie. Jak zapewnia w rozmowie z “Wyborczą” jedna z osób zaangażowanych w śledztwo, tylko tam istnieją odpowiednie warunki, aby móc skutecznie odizolować A. od pozostałych więźniów.
Mężczyzna, który przyznał się do morderstwa 10-latki, przebywa w specjalnej celi, objętej tzw. “kordonem buforowym”, co oznacza iż cele po lewej oraz prawej są puste. Poza tym mężczyźnie została przyznana kategoria N (niebezpieczny) oraz założono mu kartę OZS (osoby zagrożone samobójstwem), a cela w której przebywa jest objęta monitoringiem całodobowym. Co więcej do nadzoru tylko i wyłącznie kamer z celi Jakuba A. został wyznaczony specjalny strażnik. Zazwyczaj funkcjonariusze służby więziennej mają wyznaczone zadanie monitorowania kilku cel jednocześnie.
Osoby znające sprawę uchyliły też rąbka tajemnicy co do samej postawy A. w zamknięciu. Zapewniają oni, że mężczyzna zdaje sobie sprawę jakie emocje budzi i m.in. z tego powodu nie wychodzi na spacery. Oprócz tego ma być “grzeczny, jednak bardzo roszczeniowy”. Jakub A. żąda m.in. dostępu do świeżej pracy oraz telewizji, zdjęcia z niego kategorii “N”, a także przeniesienia do do innej celi, gdzie obecnie przebywa jego znajomy.
Dlaczego doszło do zabójstwa Kristiny? Zarówno matka dziewczynki, jak i matka 22-latka są kuzynkami i znają się już od wielu lat. Dlatego też Jakub A. często przebywał w domu 10-latki, nie raz odwożąc czy przywożąc ze szkoły. Co więcej mężczyzna był zakochany w matce dziewczynki, pomimo znaczącej różnicy wieku. Ta jednak nie odwzajemniła uczucia A., który miał również nie być akceptowany przez samą Kristinę. Dlatego też Jakub A. zaplanował zemstę i wykorzystując znajomość z dziewczynką oraz jej zaufanie, która wsiadła do jego samochodu podczas powrotu ze szkoły, zabił ją w pobliskim lesie, a następnie zbezcześcił zwłoki, by zasugerować śledczym, iż okrutnej zbrodni miał się dopuścić groźny pedofil. Wcześniej mężczyzna szukał w sieci informacji na temat zabójstw na tle seksualnym.