Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze radia RMF FM Komisja Europejska może wkrótce złożyć pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodzi o specustawę dotyczącą budowy przekopu Mierzei Wiślanej.
Formalnie cały czas trwa procedura dotyczą inwestycji, w przypadku której unijny organ dopatrzył się naruszenia prawa wspólnotowego. Komisja Europejska zarzuca, że polskie sądy nie są właściwe w sprawi uznania takich za zgodne z obowiązującym prawem.
Choć w maju ubiegłego roku polskie władze wysłały do KE odpowiedzi na wątpliwości organu, to jednak nie usatysfakcjonowały one Brukseli. Dlatego też ma być szykowany pozew dotyczący niezgodności specustawy z unijną dyrektywą środowiskową, która gwarantuje dostęp społeczeństwa do procedury odwoławczej w sprawie decyzji środowiskowych oraz udział obywateli w podejmowaniu takich decyzji, a także postanowień konwencji z Aarhus , która zapewnia społeczeństwu obywatelskiemu dostępu do sądów.
Komisja Europejska już kilkukrotnie prowadziła ze stroną Polską dialog w sprawie inwestycji, w tym także apel o jej wstrzymanie z grudnia 2018 roku w celu sprawdzenia, jak przekop Mierzei Wiślanej będzie oddziaływał na środowisko. Jednak unijny organ nie jest zadowolony z dotychczasowych rezultatów współpracy, dlatego też ma szykować się do wytoczenia “najcięższego działa”.
–Ponieważ polskie władze nie usunęły braków w prawie, a sytuacje takie jak ta ilustrują ich ciągłe szkodliwe konsekwencje, Komisja rozważy kilka opcji skutecznego rozwiązania tej sytuacji – czytamy w komunikacie KE.
Jak jednak podaje RMF przegranie procesu przed TSUE nie oznaczałoby zakwestionowanie całej inwestycji. Zgodnie z informacjami rozgłośni musiałoby dojść jednak do zmian w prawie dotyczącym całego przedsięwzięcia, zwłaszcza w aspekcie dostępu do sądów.