W Gdańsku spłonął budynek historycznego polskiego klubu sportowego Gedania. Stał na działce należącej do dewelopera.
Założona w sierpniu 1922 roku Gedania Gdańsk to najstarszy klub sportowy działający w Gdańsku. Po zajęciu Gdańska przez Niemcy w 1939 roku szefostwo klubu zostało rozstrzelane a większość piłkarzy trafiła do obozów koncentracyjnych. Klub został reaktywowany po 1945 roku i obecnie występuje w Klasie Okręgowej.
Zabytkowy budynek Gedanii stał na działce przy Legionów i Kościuszki, należącej do dewelopera, firmy Robyg. Wczoraj wieczorem ok. 21:30 stanął, z nieznanych na razie powodów, w płomieniach. Do gaszenia pożaru wezwano osiem zastępów straży pożarnej. Konieczna okazała się ewakuacja kilkudziesięciu mieszkańców z pobliskiego budynku.
Strażakom udało się opanować pożar po ok. trzech godzinach. Na szczęście nikt w jego trakcie nie ucierpiał. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej Karina Stankowska poinformowała, że płonęło poddasze w jednym z nieużywanych budynków.
Płonie zabytkowy budynek na dawnych terenach Gedanii w @gdansk . Na miejscu jest 8 zastępów straży pożarnej @dz_baltycki pic.twitter.com/mqhmOGdH2n
— Rafał Mrowicki (@MrowickiRafal) April 11, 2020
Wokół budynku Gedanii od lat toczy się spór sądowy. Spółka Gedania SA nabyła grunty z 99% bonifikatą. Następnie, po latach zaniedbań, sprzedała je deweloperowi za 16,5 miliona złotych. Robryg początkowo planował zbudowanie tam osiedla mieszkaniowego, ale ostatecznie zdecydował się na budowę boiska piłkarskiego i centrum edukacyjno-sportowego dla dzieci. Prezydent Adamowicz w 2017 roku złożył wniosek o rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego. Pod koniec lutego br. sąd w nieprawomocnym wyroku oddalił ten wniosek i obciążył kosztami postępowania skarb państwa.
„Płonie zabytkowy budynek Gedanii w Gdańsku – to jest smutny koniec polskiej historii z okresu Wolnego Miasta Gdańska” – skomentował na Twitterze dziennikarz Maciej Naskręt – „Na pewno przez przypadek”.