Organizatorzy Rajdu Śląska podjęli decyzję o przedwczesnym zakończeniu zawodów, po wypadku, w którym zginęła pilotka jednej z załóg. O przerwaniu rajdu poinformowano w specjalnym komunikacie.
„Komitet organizacyjny Rajdu Śląska składa najszczersze kondolencje bliskim zmarłej zawodniczki. W tej sytuacji sportowa rywalizacja nie będzie kontynuowana, a załogi, kibice oraz osoby zaangażowane w organizację rajdu zgromadzą się przed Stadionem Śląskim, by uczcić pamięć pilotki minutą ciszy” – napisano w komunikacie.
Do wypadku doszło przed południem na odcinku specjalnym w Chybiu. Był to trzeci z ośmiu odcinków zaplanowanych na sobotę. Samochód oznaczony numerem 40, Honda Civic Type-R, należący do Tomasza Pyry i Agnieszki Pyry, wypadł z trasy i uderzył w ogrodzenie. Już po minucie zareagowała kolejna załoga, wszczynając procedurę wypadkową. Niezwłocznie na miejscu wypadku pojawiły się dwa zespoły ratunkowe. Kierowca, który był w szoku został zabrany do szpitala, gdzie przejdzie badania. Pilotki nie udało się uratować.