Najnowsze wiadomości ze świata

Słynny pisarz został senatorem

Słynnemu pisarzowi J.D. Vance’owi udało się zostać nowym senatorem z Ohio. Wcześniej został poparty przez Donalda Trumpa, chociaż był jego gorącym krytykiem.

38-letni Vance po szkole średniej zaciągnął się do wojska i trafił do Iraku jako korespondent wojenny. Po powrocie zdobył doktorat z prawa i przeprowadził się do San Francisco, gdzie został wysoko postawionym członkiem funduszu inwestycyjnego słynnego Petera Thiela, współzałożyciela PayPal. Sławę zdobył jednak w 2016 roku, kiedy wydał powieść Elegia dla Bidoków, która była oparta o jego wspomnienia dzieciństwa w skrajnie biednej rodzinie w Appalachach. Książka błyskawicznie stała się bestsellerem, a Vance zdobył szereg prestiżowych nagród. Jego powieść została też zekranizowana przez Netflixa.

Z powodu wyborów w 2016 roku jego książka nagle zaczęła mieć znaczenie polityczne. Biedni Amerykanie w większej części zagłosowali na Trumpa, a lewicowe media zaczęły ją reklamować jako odpowiedź na pytanie dlaczego tak się stało. Vance zaczął być regularnie zapraszany do CNN. W czasie wyborów był zdecydowanym przeciwnikiem Trumpa. Deklarował też, że zagłosuje w nich na Evana McMullina – niezależnego kandydata, który otwarcie deklarował, że startuje wyłącznie po to, żeby pozbawić Trumpa głosów.

W 2018 roku Vance zaczął rozważać start w wyborach do Senatu i rzucenie wyzwania demokratycznemu senatorowi Sherrodowi Brownowi, ale ostatecznie się na to nie zdecydował. W tym samym roku zaczął też być zwolennikiem Trumpa. Zaczął twierdzić, że Trump jest jednym z niewielu polityków, którzy rozumieją frustrację Amerykanów mieszkających w biednych stanach, jak Ohio. W 2020 poparł go w wyborach i usunął ze swoich mediów wcześniejsze wypowiedzi o Trumpie, przeprosił też byłego prezydenta za to, że go krytykował.

W 2021 roku Vance zdecydował, że wystartuje w wyborach do Senatu na miejsce Republikanina Roba Portmana, który ogłosił, że przechodzi na emeryturę. Wyścig był bardzo zacięty, a w sondażach prowadzili były skarbnik stanowy Josh Mandel i biznesmen Mike Gibbons, który wydał miliony dolarów na reklamy w telewizji. Vance nie był początkowo faworytem. Większość kandydatów starała się jednak zdobyć poparcie Trumpa, a ten – ku wielkiemu zaskoczeniu – poparł w nich w kwietniu Vance’a. Dzięki temu poparciu Vance wysunął się na prowadzenie i ostatecznie zwyciężył, wyprzedzając Mandela o niemal 9%.

Początkowo wszyscy spodziewali się, że to miejsce pozostanie w rękach Republikanów. Sondaże pokazywały jednak, że kandydat Demokratów, kongresman Tim Ryan, radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Miał również znacznie więcej pieniędzy na kampanię – łącznie zebrał ponad 47 milionów dolarów, podczas gdy Vance miał do dyspozycji „zaledwie” 12 milionów. Obydwaj prezentowali program populistyczny, próbując zdobyć głosy klasy robotniczej. Ryan próbował się jednak mocno dystansować od Bidena i reszty partii, przez co nie otrzymał praktycznie żadnego wsparcia w końcówce kampanii, w tym samym czasie Vance dostał niemal 30 milionów dolarów od republikańskiego Senackiego Funduszu Liderów.

Ostatecznie Vance’owi udało się wygrać. Obecnie, przy ok. 97% policzonych głosów, prowadzi 53,3% do 46,7%.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NBC Autor: WM
Fot. PAP/EPA/DAVID MAXWELL

Polecane artykuły

0 0

Kontrowersyjna pięściarka zdobyła pierwszy medal dla Algierii

0 0

Uderzenie pioruna na plaże. Ranne trzy kobiety

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij