Słynna lewicowa restauracja padła ofiarą napadu. Jej właściciel nadal twierdzi, że policji powinno się odebrać pieniądze Najnowsze wiadomości ze świata

Słynna lewicowa restauracja padła ofiarą napadu. Jej właściciel nadal twierdzi, że policji powinno się odebrać pieniądze

Słynna lewicowa restauracja Busboys and Poets w Waszyngtonie padła ofiarą napadu z bronią w ręku. Jej właściciel wcześniej wzywał do odebrania policji pieniędzy – i twierdzi, że nadal tak uważa.

Busboys and Poets to założona w 2005 roku przez pochodzącego z Iraku lewicowego aktywistę restauracja, będąca też barem i księgarnią. Lokal ten ma status kultowego wśród waszyngtońskiej lewicy, regularnie bywają tam np. członkowie tzw. Ekipy, jak media ochrzciły grupę skrajnie lewicowych młodych kongresmanów. Jej popularność sprawiła, że w okolicy otwarto już sześć kolejnych. W mediach zrobiło się o niej głośno w styczniu, kiedy jej właściciel w ostatniej chwili odwołał spotkanie zorganizowane przez Demokratów, którzy sprzeciwiają się zabijaniu dzieci – twierdził, że to wpłynęłoby negatywnie na innych członków ich społeczności.

W niedzielę wieczorem ich siedziba w Mount Vernon padła ofiarą napadu z bronią w ręku. Jak informuje telewizja NBC Washington ok. 21:30 weszło do niej trzech zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich spytał jej manager o nieodebrane zamówienie. Kiedy ta odwróciła się aby je sprawdzić wyciągnął zza paska pistolet i spytał ją gdzie trzymają pieniądze, po czym zabrał jej klucze od zaplecza i kazał położyć się na ziemi. Dwóch pozostałych wyciągnęło karabiny. Dwaj napastnicy wyszli przez zaplecze, a trzeci frontowymi drzwiami. Następnie wsiedli do czarnego Volvo i uciekli. Nikt nie odniósł obrażeń a właściciel twierdzi, że nie zabrali też pieniędzy.

W samym napadzie na restaurację nie byłoby nic dziwnego. Rządzony od dekad przez Lewicę Waszyngton to jedno z najniebezpieczniejszych miast w USA, a w ostatnich latach sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. W tym wypadku jednak zrobiło się o nim głośno bo w przeszłości Shallal był gorącym zwolennikiem ruchu Defund the Police (w wolnym tłumaczeniu „odebrać policji fundusze”). Ruch ten jest blisko związany z Black Lives Matter i zyskał rozgłos po śmierci George’a Floyda. Jego zwolennicy uważają, że władze powinny radykalnie ograniczyć budżety policji i przeznaczyć te fundusze na np. programy socjalne. Shallal wielokrotnie popierał go na swoim Twitterze.

W rozmowie z Fox News aktywista przyznał, że w całym kraju w ostatnim czasie wzrosła przestępczość i Waszyngton nie był tutaj wyjątkiem. Stwierdził też, że jego zdaniem napadu na jego restaurację dokonały „lokalne dzieciaki, które nie mają nic lepszego do roboty” i lubią terroryzować ludzi.

Zapytany o wcześniejsze tweety – między innymi ten z czerwca 2020 roku, w którym gratulował skrajnie lewicowym władzom Minneapolis zlikwidowania departamentu policji i twierdził, że następnym krokiem powinno być zlikwidowanie więzień – stwierdził, że nadal tak uważa, bardziej niż kiedykolwiek. Dodał, że policjanci pojawiają się na miejscu kiedy już doszło do tragedii, więc powinno się skupić bardziej na jej zapobieganiu zanim nastąpi.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NBC Washington, Fox News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij