W PSL-u najwyraźniej ciężko znoszą ostatnie perturbacje związane z przystąpieniem ugrupowania do Koalicji Europejskiej i falą krytyki, która spłynęła na czołowych polityków tej partii z tzw. “dołów partyjnych”. Działaczom nie podoba się firmowanie logiem ich partii pomysłów liberalnych polityków koalicji dotyczących m.in. promocji LGBT i rewolucji obyczajowej.
Wierchuszka PSL dwoi się i troi żeby odwrócić uwagę opinii publicznej od tych tematów. Politycy tej partii co i rusz brylują w mediach, odcinając się (często niezbyt wiarygodnie) od co bardziej rewolucyjnych pomysłów obyczajowych liberałów. Są jednak i tacy, którzy w tej maskaradzie postanowili pójść o krok dalej i chwycić się przysłowiowej brzytwy. Bo jak inaczej wytłumaczyć wpis czołowego polityka PSL, marszałka województwa mazowieckiego i wiceprzewodniczącego tej partii Adama Struzika?
Mazowiecki baron, jak nazywają go nieprzychylni politycy ugrupowania (a takich w mazowieckim PSL-u nie brakuje, co można było odczuć podczas ostatnich wyborów samorządowych) postanowił porównać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera i zamieścił przerobioną grafikę prezesa z charakterystycznym wąsikiem. Całość opatrzył komentarzem: nie da się spać.
Choć po fali krytyki i licznych głosach oburzenia, także z szeregów własnej partii, po kilku godzinach wpis zniknął, to, jak zauważają internauci – niesmak pozostał. W internecie jednak nic nie ginie i kompromitacja polityka została udokumentowana. Jak słusznie zauważył Maciej Stańczyk “na całym świecie po takim wpisie byłaby dymisja”. Najwyraźniej jednak standardy PSL są mniej wyśrubowane.
Na całym świecie po takim wpisie byłaby dymisja bo same przeprosiny Panie marszałku @StruzikAdam
nie wystarczą. pic.twitter.com/fV63IxuYh1— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) March 20, 2019