Najnowsze wiadomości ze świata

Skandaliczne słowa papieża o wojnie. Nie wie, po której stronie stoi

Papież Franciszek udzielił wywiadu belgijskim mediom, w którym znowu nawiązał do tematu wojny. Stwierdził, że nie wie którą stronę popiera.

Franciszek już wcześniej był ostro krytykowany za swoje podejście do wojny. Długo nie chciał na przykład przyznać, że to Rosja dokonała agresji na swojego sąsiada. Twierdził też, że winni tej agresji są „handlarze bronią” i „szczekanie NATO”. Podkreślał też swoją wielką sympatię do narodu rosyjskiego i twierdził, że to nie Rosjanie, a „najemnicy” walczą na Ukrainie.

Mogłoby się wydawać, że wybór właściwej strony w tym konflikcie jest łatwym zadaniem. W końcu jedna z nich broni swojego państwa i obywateli przed niesprowokowaną agresją, a druga dokonuje zbrodni wojennych i ostrzeliwuje miasta i szpitala. Franciszka jednak to przerosło. „Jest to dla mnie bardzo bolesne i nie mogę wybrać, po której mam być stronie. Wojna sama w sobie jest złem” – powiedział w wywiadzie dla dwutygodnika Tertio i CathoBel, portalu episkopatu Belgii.

Zarzucił też Europejczykom hipokryzję. „Czujemy tak duże współczucie w związku z tą wojną, ponieważ dzieje się ona blisko naszego domu” – mówił, zarzucając jednocześnie obojętność wobec przelewu krwi w Syrii, Mjanmie czy Jemenie – i nie zauważając, że tamte konflikty, chociaż są równie krwawe i bezsensowne, nie destabilizują całego świata i nie grożą wybuchem III wojny światowej.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Wprost Autor: WM
Fot. Casa Rosada CC BY-SA 2.0

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij