Skandal w USA! Rodziców aresztowano po tym, jak wyrazili swój sprzeciw wobec lekcji gender

Dwoje rodziców zostało aresztowanych po tym, jak wyrazili swój sprzeciw wobec wprowadzenia kontrowersyjnych pomysłów ideologii gender do szkół w ich okręgu. 

We wtorek przeprowadzono konsultacje publiczne w okręgu szkolnym Hrabstwa Loudoun w Wirginii, w sprawie wyboru nowego superintendenta oraz wprowadzeniu kilku kontrowersyjnych przepisów, które mają zapewnić transpłciowym uczniom z korzystania toalet, czy uczestnictwa w drużynach sportowych płci przeciwnej, z kolei nauczyciele byliby zobowiązani do stosowania takich zaimków, jakich sobie zażyczą uczniowie.

Nowe regulacje nie przypadły do gustu rodzicom oraz nauczycielom. Zwłaszcza w kontekście zawieszenia w obowiązkach trenera WF-u Tennera Crossa, który wyraził publiczny sprzeciw wobec nich. Mężczyznę ostatecznie przywrócono do pracy, jednak władze okręgu złożyły apelację od tej decyzji.

Podczas konsultacji doszło oburzającego zajścia, kiedy jedna z matek będących za wprowadzeniem genderowych pomysłów, która zaatakowała konserwatywnych rodziców czekających w kolejce na wyrażenie swojego zdania. Ten incydent wywołał ogromne oburzenie, przez które członkowie rady okręgu zmuszeni byli do przerwania na chwilę obrad, grożąc jednocześnie, że zakończą je, jeśli uczestnicy się nie uspokoją.

Następnie do głosu zostało dopuszczonych wielu rodziców, którzy sprzeciwiali się nowym pomysłom. Poruszyli także temat Cross’a, domagając się jego przywrócenia do pracy, natomiast członkom rady sugerowali dymisję. Jako ostatni wypowiedział się były senator stanowy Dick Black, który skrytykował radę za całą aferę związaną z nauczycielem WF-u oraz wprowadzania lewackiej ideologii do szkół, na czele z gender czy krytyczną teorii rasy.

Jego wystąpienie wzbudziło salwy braw ze strony znajdujących się na sali rodziców, które były wystarczającym powodem dla rady, aby… zakończyć konsultacje, co oburzyło uczestników. Zaczęli krzyczeć w kierunku członków rady “hańba”, a także śpiewać hymn USA.

–Wkrótce potem pilnujące porządku na sali Biuro Szeryfa ogłosiło, że doszło do nielegalnego zgromadzenia i wezwało jego uczestników do wyjścia z sali. Jeden z rodziców odmówił wyjścia dopóki wszyscy nie będą mogli wygłosić swojego zdania. Funkcjonariusze ostrzegli go, że zostanie aresztowany i, kiedy to nie pomogło, faktycznie został aresztowany. Według oświadczenia biura szeryfa został wypuszczony jak tylko umówiono sprawę sądową. Drugi mężczyzna miał być aresztowany za bycie agresywnym wobec innego uczestnika spotkania. Miał również stawiać opór przy aresztowaniu – pisze portal niezależna.pl.