Skandal w USA! Draq queen obnażył się podczas spotkania z grupą małych dzieci

Od dłuższego czasu w USA organizowane są tzw. “Draq queen story hour” czyli spotkania dzieci oraz młodzieży z mężczyznami, którzy upodobali sobie noszenie kobiecych ubrań, peruk oraz makijażu, które jak się okazuje są obowiązkowymi zajęciami szkolnymi. Podczas jednego z nich wybuchł prawdziwy skandal obyczajowy w Stanach Zjednoczonych, kiedy draq queen działający pod pseudonimem artystycznym “Sasha Sosa” obnażył się przed grupą dzieci w wieku od 7 do 10 lat.

“Draq queen story hour” są zajęciami niezwykle kontrowersyjnymi w USA niemalże od samego początku ich rozpoczęcia. Amerykańska lewica jest niezwykle zadowolona z powodu organizacji tego typu przedsięwzięć, które ich zdaniem niosą spore walory edukacyjne i wychowawcze. Jakie? Otóż podczas zajęć zaproszony draq queen często m.in. czyta dzieciom bajki, opowiada historie czy też prowadzi zajęcia, a same spotkania z nim mają uczyć tolerancji i akceptacji innych osób, bez względu na to co lubią i co je wyróżnia. Jednak lokalna prawica widzi w tym przede wszystkim kolejną próbę indoktrynacji dzieci i młodzieży, by już od najmłodszych lat wpajać im założenia ideologii gender czy LGBT.

Co jakiś czas można także usłyszeć głos oburzonych rodziców, którzy są zaniepokojeni faktem przymuszania ich pociech do spotkań z transwestytami, podczas których niejednokrotnie dochodziło do kontrowersyjnych sytuacji, jak np. nauka twerkowania (tańca polegające na kręceniu tylną częścią ciała). Jednak prawdziwy skandal wybuchł w hrabstwie Hennepin w stanie Minnesota, gdzie w miejskiej bibliotece draq queen działający pod imieniem “Sasha Sosa” miał obnażyć się przed grupą dzieci w wieku 7-10 lat, pokazując swoje męskie genitalia. Choć mężczyzna twierdzi, że stało się to zupełnym przypadkiem, to jednak ciężko wytłumaczyć fakt, że idąc na spotkanie z grupą małych dzieci w krótkiej sukience artysta najzwyczajniej w świecie “zapomniał” założyć majtek.

Obecnie w USA trwa żywa dyskusja na temat tego zdarzenia. Prawa strona domaga się natychmiastowego zaprzestania organizowania tego typu akcji, uważając to nie tylko za marnotrawienie publicznych pieniędzy na promowanie danej ideologii, ale także narażanie dzieci na rzeczy związane z seksualnością już w tak młodym wieku. Co na to lewica, która bierze pod obronę “Sashę Sosę”? Dalej próbuje wmówić, iż takie spotkania uczą dzieci tolerancji.