Parodia praworządności czy próba przekupstwa? Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz uhonorował sędzię Dorotę Zabłudowską Gdańską Nagrodą Równości za „sprzeciwianie się niekorzystnym dla praworządności zmianom w ustawach o Sądzie Najwyższym, Krajowym Rejestrze Sądowym i sądach powszechnych”. Tyle tylko, że w sądzie, w którym zasiada nagrodzona sędzia przeciwko włodarzowi Gdańska toczy się… sprawa karna.
Na sprawę zwrócił uwagę gdański adwokat i miejski radny Kacper Płażyński. Swoimi wątpliwościami podzielił się na Twitterze i Facebooku.
Za udział w protestach przeciwko reformie sądownictwa Sędzia D. Zabłudowska otrzymała z rąk @AdamowiczPawel "Nagrodę Równości". Przed tym samym Sądem toczy się sprawa karna, w której na ławie oskarżonych zasiada Paweł Adamowicz. @JudgesSsp jakiś komentarz?https://t.co/2cPrgKYcKM
— Kacper Płażyński (@KacperPlazynski) December 9, 2018
https://www.facebook.com/KacperPlazynski/posts/2199765460290915?__xts__[0]=68.ARCT5h0Yzt0GultUWb5PSwz_Nm-ArHX8TaqIs4xxtnkcD0DIg5uJNMnDCpV2hL0dOQtdhlyWejkfgwwl21CFgWpdOLugfH1sNmWueota–GRXdKl_X4c_Tkl9NkrVwFng5lkYn2jWJQBV00OL1G4Zw4wicPPXWpibif3VwEPKFG0U-7q5iEqw-b5k1rtR7QCNWnauUtvUqKJNngiTnYAKEiLERw-8rlR1k22UYezSR3eow7jX4-cOp1f21IpERve4aYsGxYGMgGWHwE0hsqsekDutRucgQRY–S7-ZefJmf0lI6JAtA9podnC4itAEA9nFYqQ5PCm3oBjMUhFIJRBs-wUB5p&__tn__=-R
– Każdy sędzia w swojej działalności publicznej powinien postępować w taki sposób, aby nikt nie mógł powziąć wątpliwości co do jego bezstronności i niezawisłości. Jednym z elementów tej niezawisłości jest konstytucyjna zasada apolityczności sędziów. Dlatego też, w moim przekonaniu, sytuacja w której jakikolwiek sędzia przyjmuje nagrodę od czynnego polityka, który działa w tym samym mieście, w którym mieści się sąd, w którym ten sędzia orzeka – w sposób rażący narusza tę zasadę. Taka sytuacja może w bardzo negatywny sposób wpłynąć na szerszy obraz sędziów w Polsce. Niestety, ale to właśnie jednostkowe przypadki kreują wizerunek sądów w Polsce i w sposób istotny niweczą trud, jaki biorą na siebie tysiące sędziów, którzy ciężko dla Polski pracują, zachowując się przy tym w sposób odpowiedzialny. Niezrozumiałym jest dla mnie sytuacja, w której sędzia biorąca udział w protestach przeciwko reformie sądownictwa, przyjmuje nagrodę od jednej z twarzy totalnej opozycji i uczestnika tych protestów – który jednocześnie przed tym samym sąd, w którym ta konkretna sędzia pracuje, zasiada na ławie oskarżonych. Przyjęcie tej nagrody to w mojej ocenie działanie na szkodę wymiaru sprawiedliwości i w sposób rażący narusza konstytucyjną zasadę apolityczności sędziów. Zachodzi również istotne pytanie, czy prezydent Paweł Adamowicz wykorzystując swoje stanowisko, stara się w ten sposób wpłynąć na swój obraz w środowisku sędziowskim, a poprzez to wpływać na wynik swoich postępowań karnych – ocenił w rozmowie z naszym portalem Płażyński.
Co ciekawe, jak podaje miejski portal Gdansk.pl: “Laureaci Gdańskiej Nagrody Równości otrzymali Odznakę Równości, której autorem jest ceniony gdański artysta, autor biżuterii artystycznej i bursztynnik, Giedymin Jabłoński, 3300 zł oraz dyplom”.
Oznacza to nie mniej nie więcej tyle, że sędzia Zabłudowska otrzymała od prezydenta Gdańska gratyfikację finansową. Trzeba przyznać, że w kontekście prawnych kłopotów prezydenta, o których mówił Płażyński, wygląda to bardzo wątpliwie.
Choć formalnie sędzia nie złamała prawa, to w opinii niektórych prawników, jej postawa jest godna napiętnowania. – Powinna otrzymać upomnienie od przewodniczącego sądu rejonowego, w którym orzeka – słyszmy.