Skandal! Prawnicy chcą być szczepieni z medykami Najnowsze wiadomości z kraju

Skandal! Prawnicy chcą być szczepieni z medykami

Artyści, to jak widać nie jedyna “nadzwyczajna kasta”, która chciała zdobyć szczepionki przed innymi obywatelami. Jak ujawnił poseł PiS Leszek Dobrzyński, na szybsze szczepienia liczyli również prawnicy, a konkretnie adwokaci.

Według pisma opublikowanego przez polityka ze Szczecina, jeszcze w grudniu ubiegłego roku dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej mecenas Mikołaj Pietrzak zwrócił się z prośbą do ministra zdrowia o możliwość dołączenia przedstawicieli adwokatury do “priorytetowej grupy ZERO”.

Prośbę tę tłumaczył  “kontaktami z licznymi grupami osób w ramach zadań wykonywanych przez adwokatów”. [pisownia oryg.]

“Zwracam się o uwzględnienie adwokatów w grupie osób uprawnionych do zaliczenia do priorytetowej grupy “zero” do szczepień przeciw COVID-19″. Dalej Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej uzasadnia: “Zadania jakie wykonują adwokaci związane są z licznymi kontaktami z różnymi grupami osób” (sic!) Zwraca uwagę, że “ryzyko zarażenia jest znaczące”, ponieważ w warunkach pandemii zaistniało “coraz większe zainteresowanie (…) potrzebą uzyskania pomocy prawnej”, a adwokaci często nie mają możliwości, by wykonywać swoją pracę zdalnie. Wskazuje: “Szczególnie narażeni są adwokacji, którzy mają kontakty z osadzonymi w aresztach i/lub zakładach karnych. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że niewiele mówimy o tej części społeczeństwa, która pozostaje w takiej izolacji”. Dziekan uważa, że poprzez kontakty adwokatów z osadzonymi ryzyko zakażenia dodatkowo wzrasta – mimo że od początku pandemii w Polsce nie odnotowano większych ognisk związanych z zakładami karnymi i aresztami (do sprawdzenia). Wskazuje natomiast, że “ze względu na warunki panujące w ośrodkach odosobnienia” często nie istnieje możliwość, by zachować zalecane środki ostrożności. Uderza w wysokie tony, wskazując, że adwokaci, nawet w obliczu potencjalnego zagrożenia zakażeniem wirusem, nie mogą odmówić pomocy prawnej, ponieważ byłoby to niezgodne “z zasadami etyki wykonywania zawodu”. “Dlatego aby móc zapewnić społeczeństwu dostęp do niezakłóconej pomocy prawnej, a adwokatom umożliwić niezakłócone jej udzielanie, proszę o rozważenie wskazanej na wstępie możliwości”. – czytamy w liście opublikowanym przez Dobrzyńskiego.

Prośba by adwokaci zostali zaliczeni w szczepieniach do grupy „0” razem z pracownikam służby zdrowia.
Uwaga nr 1. To nie fejk.
Uwaga nr 2. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko adwokatom.

Opublikowany przez Leszka Dobrzyńskiego Wtorek, 5 stycznia 2021

Rozumiemy, że adwokaci spotykają się z całą rzeszą klientów, choć przecież w dobie pandemii te spotkania często mają formę telekonferencji, czy jednak to wystarczający powód, by być uprzywilejowanym? Czy obsługujący setki klientów sprzedawcy w sklepach, konduktorzy w pociągach, kurierzy, listonosze, a nawet zwykli urzędnicy są gorsi od prawników, a ich kontakty z potencjalnymi zakażonymi mniej ryzykowne? Może najwyższy czas, by przestać dzielić Polaków na lepszych i tych trochę mniej? Kryteria określone przez rząd są jasne, szkoda, że nie wszyscy potrafią przyjąć to do wiadomości.

Źródło: Autor:
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij