Ulicami Gdańska przeszedł V Marsz Równości. W jego trakcie doszło do skandalu – grupa uczestników zaprezentowała wulgarny plakat stylizowany na Najświętszy Sakrament.
Hasłem tegorocznego marszu, organizowanego przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT Tolerado było „Miłość może tylko łączyć”. „Pamiętacie, kto powiedział te słowa? – spytała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nawiązując do marszu sprzed dwóch lat, który pod tym hasłem otworzył Paweł Adamowicz – „Wiem, że pamiętacie. Bardzo się cieszę z tego widząc, ile jest tu rodzin, bo to w rodzinie rozpoczyna się nauka równości”
Jestem dumna i zaszczycona, że mogłam otworzyć i uczestniczyć w V Trójmiejskim Marszu Równości 🏳️🌈@gdansk nie boi się różnorodności❣️ pic.twitter.com/Sbm1Ry3Fe1
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) May 25, 2019
Podczas marszu okazało się jednak, że promowana przez stowarzyszenia LGBT tolerancja nie obejmuje jednak tolerancji dla uczuć religijnych katolików. Jeden z uczestników, w ubraniu nawiązującym do szat liturgicznych, zaprezentował bowiem transparent z rysunkiem waginy stylizowanej na Najświętszy Sakrament. Towarzyszyły mu kobiety w kolorowych chustach z tęczowymi aureolami na głowach.
"Miłość może tylko łączyć". Marsz równości w Gdańsku https://t.co/JxwBH7FMdx #TOKFM
— Radio TOK FM (@Radio_TOK_FM) May 25, 2019
W Polsce obrażania uczuć religijnych zabrania artykuł 196 Kodeksu Karnego. Grozi za to do dwóch lat pozbawienia wolności. Na razie nie wiadomo, czy skandaliczne zachowanie uczestników parady LGBT spotka się z konsekwencjami.