Hiszpańskie służby wykryły do tej pory pięć paczek, zawierających domowej roboty ładunki wybuchowe. Jedna trafiła w środę do ukraińskiej ambasady w Madrycie, gdzie doszło do eksplozji. Tamtejsze media podają, że inna paczka była zaadresowana do siedziby premiera Pedro Sancheza.
W środę doszło do wybuchu na terenie ambasady Ukrainy w Madrycie. Jeden z pracowników placówki został lekko ranny. Przyczyną eksplozji była bomba, która znajdowała się w paczce.
Telewizja TVE poinformowała, że służby ustaliły więcej tego rodzaju przesyłek. Potwierdzono wykrycie pięciu ładunków wybuchowych w paczkach.
Jedną z bomb wykryto w siedzibie ministerstwa obrony w Madrycie. Z kolei cztery przesyłki wysłano na adres siedziby szefa rządu Pedro Sancheza.
Inne paczki z ładunkami zaadresowane były na adres firmy z branży militarnej w Saragossie oraz bazy lotniczej Torrejon de Ardoz pod Madrytem. Na terenie bazy mieści się Centrum Satelitarne Unii Europejskiej.
Służby nie ujawniają na razie skąd wysłano paczki oraz w jaki sposób je dostarczono. Zwiększono natomiast ochronę obiektów rządowych i placówek dyplomatycznych.