Wbrew stanowisku językoznawców, Sejm RP uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu. Ustawę poparli wszyscy obecni na sali plenarnej posłowie Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy, a także niezrzeszony Adam Gomoła i dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości z woj. śląskiego – Bolesław Piecha oraz Marek Wesoły.
Kilkoro innych posłów PiS wstrzymało się od głosu. To Andrzej Gawron, Jerzy Polaczek i Michał Woś z woj. śląskiego, a także Maria Kurowska z woj. podkarpackiego. Tak samo zagłosował Grzegorz Płaczek z Konfederacji, który został wybrany z okręgu katowickiego. Teraz ustawa trafi do Senatu RP, w którym większością dysponuje KO, Trzecia Droga i Lewica, a następnie – po uzyskaniu jego poparcia – do prezydenta Andrzeja Dudy.
Mamy to! Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny! pic.twitter.com/QyGn8VcNi8
— Monika Rosa (@moanrosa) April 26, 2024
Po raz pierwszy poselski projekt ws. uznania języka śląskiego pojawił się w 2007 r. Tego samego dnia zdecydowano o skróceniu kadencji parlamentu. Kolejne projekty składano w 2010 i 2012 r., ale nigdy nie zostały poddane dyskusji na sali plenarnej. W 2014 r. do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy ws. uznania Ślązaków za mniejszość etniczną, podpisany przez 140 tys. obywateli. Skierowano go do prac w komisji, której wnioskiem było jego odrzucenie. Poselski projekt dot. “ślonski godki” w 2018 r. nie doczekał się numeru druku, a w 2020 r. pierwszego czytania. Z kolei w 2023 r. przygotowano poselski projekt o uznaniu śląskiej mniejszości etnicznej, ale zanim się nim zajęto, skończyła się kadencja.
Zgodnie z Radą Języka Polskiego, która działa przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk, śląszczyzna nie jest odrębnym językiem. Wspomniane gremium językoznawców w 2011 roku jednoznacznie uznało, że z punktu widzenia ściśle naukowego nie można powiedzieć, że dialekty śląskie są językiem innym niż polszczyzna:
– Dialekty śląskie wywodzą się z tego samego pnia, co inne dialekty polskie. Nie ma żadnych faktów językowych, które wskazywałyby na to, że język mieszkańców Śląska jest czymś innym niż gwary języka polskiego – tłumaczono wówczas.
Nie istnieje język śląski. Jest to dialekt w ramach języka polskiego 🇵🇱💬
🗨️Jan Miodek: "Nie ma ani jednej cechy dialektu śląskiego, która by go różniła od innych dialektów, w aspekcie historyczno-językowym. Wszystko to, co jest na Śląsku, jest gdzie indziej. Mazurzenie? Cała… pic.twitter.com/AMrgmS4T9t
— Rafał Buca 🇵🇱 (@Rafal_Buca) April 26, 2024
W sprawie odrębności językowej dialektu śląskiego wielokrotnie wypowiadał się także (pochodzący z Chorzowa!) wybitny językoznawca profesor Jan Miodek:
– Nie ma ani jednej cechy dialektu śląskiego, która by go różniła od innych dialektów, w aspekcie historyczno-językowym. Wszystko to, co jest na Śląsku, jest gdzie indziej. Mazurzenie? Cała Opolszczyzna, znaczna część Górnego Śląska mazurzy do dziś. Tarnowskie Góry nie mazurzą, a Radzionków mazurzy, choć leży w odległości 8 km. Mazurzy Mazowsze, prawie cała Małopolska itd. Proszę nie przesadzać z jakąś niewyobrażalną odrębnością śląszczyzny. W gruncie rzeczy nie ma ani jednej cechy gramatycznej tylko śląskiej. Ani jednej. One są wspólne dla wszystkich dialektów.