Afera w Platformie Obywatelskiej. Z gabinetu przewodniczącego partii zniknęło kilka wartościowych rzeczy wraz z odejściem Grzegorza Schetyny ze stanowiska lidera ugrupowania.
W największej opozycyjnej partii nastał intensywny czas. Nie tak dawno działacze Platformy wybierali nowego lidera, a obecnie mocno angażują się w kampanię prezydencką Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Jak jednak ustalił “Super Express” ugrupowanie zarządzane obecnie przez Borysa Budkę zmaga się z wewnętrzną aferą. Chodzi o wartościową papierośnicę na cygara oraz lodówkę na wina, które zniknęły z gabinetu przewodniczącego PO wraz z odejściem Grzegorza Schetyny z roli lidera ugrupowania.
– Lodówka jest własnością klubu PO, nie wiemy gdzie jest, członkowie partii dostali ją wiele lat temu, jeszcze od Janusza Palikota – mówi w rozmowie z “SE” jeden z polityków PO.
Dziennikarze tabloidu próbowali się skontaktować z kilkoma osobami z otoczenia Schetyny, a także i samym byłym przewodniczącym partii. Nie otrzymali jednak odpowiedzi na pytania związane z tajemniczym zniknięciem kilku rzeczy z pomieszczenia przywódcy ugrupowania. Schetyna odesłał ich nawet do biura prasowego, które podało informacje, że ani lodówka, ani papierośnica, ” nie figurowały w oficjalnym wykazie składników majątkowych stałych klubu parlamentarnego PO”.
– Nie jest tajemnicą, że Grzegorz ma słabość do czerwonego wina i do cygar, ale oczywiście nie będę niczego sugerować – mówi informator “SE”.