Sąd apelacyjny zablokował nakaz szczepień w firmach

Amerykański sąd apelacyjny 5 okręgu tymczasowo wstrzymał obowiązywanie nakazu szczepień w firmach. Miał wejść w życie 4 stycznia.

Biden wprowadził już nakaz szczepień na COVID-19 dla wszystkich pracowników federalnych. Wprowadził również nakaz szczepień dla pracowników firm zatrudniających więcej niż 100 osób. Nakaz ten został wprowadzony jako zasada BHP i miał być pilnowany przez zajmującą się bezpieczeństwem w pracy federalną agencję OSHA. W jego ramach szefowie takich firm mieli do wyboru wprowadzenie nakazu szczepień lub cotygodniowe testy pracowników i nakazanie im pracowania w maseczkach. Nakaz ten dotknąłby szacunkowo 84 miliony Amerykanów.

Wprowadzenie tego nakazu nie spodobało się wielu pracodawcom, którzy bali się, że w warunkach niedoboru pracowników spowoduje on wiele rezygnacji i skrajnie utrudni im działanie. Nie spodobał się również amerykańskiej prawicy, która uznała go za nadużycie władzy przez rząd federalny. Prokuratorzy generalni z rządzonych przez Republikanów stanów i sami pracodawcy złożyli przeciwko niemu szereg pozwów.

W sobotę federalny sąd apelacyjny 5 okręgu zdecydował, że wejście w życie tego nakazu zostanie wstrzymane do czasu zakończenia toczącego się u nich postępowania sądowego. W wydanej opinii sędziowie podkreślili, że podjęli taką decyzję gdyż po zapoznaniu się z pozwem mają powody podejrzewać, że wprowadzenie tego nakazu było poważnym naruszeniem obowiązującego prawa i konstytucji. To, czy faktycznie tak było, wykaże dopiero dalsze postępowanie.

Adwokat Departamentu Pracy i Usług Społecznych, w ramach którego działa OSHA, obiecała, że będzie walczyć z tym rozkazem sądowym. Jej zdaniem wprowadzenie tego nakazu było legalne bo OSHA ma prawo wprowadzać szybko nowe zasady jeśli podejrzewa, że ich brak naraża pracowników na niebezpieczeństwo.