Sąd apelacyjny Georgii zgodził się na wstrzymanie procesu, jaki toczy się w tym stanie przeciwko Donaldowi Trumpowi. Oznacza to, że jego finał raczej na pewno będzie miał miejsce już po wyborach.
Porokurator okręgowa hrabstwa Fulton Fani Willis oskarżyła Trumpa i 18 innych osób o spisek celem obalenia wyniku wyborów prezydenckich w 2020 roku. Georgia to raczej prawicowy stan, ale Biden wygrał w nim o niecałe 12 tys. głosów, 0.23%. Trump od początku twierdził, że to zwycięstwo było skutkiem oszustwa wyborczego i prosił władze stanowe, by go nie uznały. Były prezydent usłyszał 13 zarzutów, ale trzy zostały odrzucone przez sąd. Nie przyznał się do winy.
W trakcie procesu wyszło na jaw, że Willis miała romans z prokuratorem Nathanem Wade’m, którego zatrudniła do pracy nad tą sprawą. Obrońcy Trumpa stwierdzili, że był to konflikt interesów i zażądali odrzucenia stawianych mu zarzutów, lub przynajmniej wyłączenia Willis z tej sprawy. Ona sama przyznała się do romansu, ale stwierdziła, że wdała się w niego już po tym, gdy powierzyła Wade’owi to zadanie, i nie miała z niego żadnych korzyści. Twierdziła też, oczywiście, że oskarżenia wobec niej są motywowane rasizmem i seksizmem.
W lutym sędzia Scott McAfee wezwał w lutym obie strony. W trakcie posiedzenia stwierdził, że Willis zachowała się niewłaściwie, a jej romans zaszkodził sprawie. Mimo tego zdecydował, że sprawa może trwać nadal, jeśli Wade zrezygnuje – co zrobił kilka godzin później. Pozwolił też obrońcom Trumpa na złożenie odwołania do sądu apelacyjnego.
Ten zadecydował w środę, że sprawa zostanie wstrzymana. Wstrzymanie ma potrwać do czasu, kiedy jego sędziowie zdecydują, czy Willis nadal może brać w nim udział. Nie jest na razie jasne, kiedy zapadnie w tej sprawie decyzja, ale najprawdopodobniej stanie się to w przyszłym roku. Oznacza to, że raczej na pewno ta sprawa znajdzie swój finał już po wyborach. Jeśli Trump je wygra, to stworzy to problem dla prawników, bo nikt nie jest do końca pewny, czy prezydent USA ma immunitet od zarzutów kryminalnych. W międzyczasie także Willis stanie do wyborów, ale hrabstwo Fulton to twierdza demokratów, więc jej kolejna kadencja jest raczej pewna.