W Wielkopolsce doszło do incydentu z udziałem kolumny prezydenta. Pijany mężczyzna rzucił w jadące pojazdy petardą. Policjantom tłumaczył, że w ten sposób „chciał wystraszyć ptaki”.
W poniedziałek wieczorem prezydent Andrzej Duda wracał z wizyty w Wielkopolsce. Gdy jego kolumna przejeżdżała przez miejscowość Krzewata w powiecie kolskim, w kierunku jednego z pojazdów poleciała petarda. Kolumna natychmiast odjechała w kierunku Warszawy, a funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa poinformowali o incydencie miejscową policję.
Asp. szt. Daniel Bola z KPP w Kole zapewnił, że incydent nie zakłócił przejazdu kolumny. Dodał, że sprawca zdarzenia został zatrzymany. To 39-letni mieszkaniec gminy Dąbie, który w momencie interwencji policji był pijany. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu.
Jak nieoficjalnie informuje RMF FM, zatrzymany miał tłumaczyć, że rzucił petardę, ponieważ „chciał wystraszyć ptaki”.