Rząd Senegalu zdelegalizował najważniejszą partię opozycyjną. Wcześniej jej lider trafił za kratki.
Ousmane Sonko to lider lewicowej populistycznej partii PASTEF. Wcześniej był ekspertem od prawa podatkowego, a jako polityk postuluje reformę systemu podatkowego. W 2019 roku wystartował w wyborach prezydenckich jako najmłodszy kandydat, zdobył trzecie miejsce. Jest szczególnie popularny wśród młodych Senegalczyków.
W poniedziałek rzecznik jego partii poinformował, że Sonko z rozkazu sądu trafił do aresztu tymczasowego. Wcześniej został oskarżony o wzywanie do insurekcji, spisek przeciwko państwu, grożenie bezpieczeństwu narodowemu i kilka innych zarzutów. Na razie nie jest jasne, kiedy odbędzie się jego proces. Jego zwolennicy są przekonani, że te zarzuty są motywowane polityczne, a ich celem jest powstrzymanie go od udziału w przyszłorocznych wyborach.
Równocześnie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że jego partia została zdelegalizowana. Na początku 2021 roku w Senegalu doszło do fali protestów, które były reakcją na aresztowanie Sonko i oskarżenie go o gwałt. Zginęło w nich 13 osób. 1 czerwca Sonko został uniewinniony z zarzutu gwałtu, ale skazany na dwa lata więzienia za „korumpowanie młodzieży”, co wywołało kolejne protesty. Ministerstwo stwierdziło, że delegalizacja PASTEF miała związek z tym, że jej członkowie zachęcali do udziału w tych demonstracjach.
Senegal od dawna jest uważany za bastion demokracji w tym regionie. Aresztowanie Sonko i delegalizacja jego partii obudziły jednak obawy, że wkrótce się to zmieni. Wielu zwolenników opozycji obawia się, że prezydent Macky Sall zmieni konstytucję, aby móc starać się w 2024 roku o trzecią kadencję. PASTEF napisała w oświadczeniu, że mógł ją zdelegalizować, ale nie uda mu się zdelegalizować jej ducha.