Lewicowy dziennik La Repubblica oskarżył Polskę o zablokowanie kupionego przez Włochy transportu maseczek. Okazuje się, że to nieprawda.
Jak poinformowała La Republicca, Włosi kupili w Polsce 23 tysiące maseczek ochronnych typu FFP2, które miały trafić do szpitali w Rzymie i Lacjum. Te jednak miały zostać zatrzymane na granicy przez polskie służby celne i nigdy nie dotrzeć do Włoch.
Za włoskim dziennikiem informację tą podała część naszych mediów. Podchwyciła ją również, rzecz jasna, opozycja. „Uważam, że zatrzymanie przez celników maseczek zakupionych przez region Latzio <pis.org.> to niebywały skandal, który może mieć wpływ na wiele dziesięcioleci naszych relacji z Włochami” – napisał na swoim Twitterze były szef Młodzieży Wszechpolskiej Roman Giertych – „PiS jeszcze nas z Italią nie poróżnił, ale w konfliktowaniu są świetni, więc im się uda”. Jego wpis był udostępniany przez wielu polityków PO, między innymi Radosława Sikorskiego.
Czy siewcy fake newsów przeproszą? https://t.co/vJ55Aj1RQz pic.twitter.com/ftrj0O7kF4
— Adam Bielan (@AdamBielan) March 22, 2020
Problem tylko w tym, że – jak ustalili dziennikarze TVP Info – informacje włoskiego dziennika to fake news. Polska nigdy nie wstrzymała żadnego transportu maseczek do Włoch, co potwierdziła strona włoska. „Dementujemy blokowanie przez Polskę jakiegokolwiek transportu maseczek do Włoch. Solidaryzujemy się i wspieramy naród włoski w tym jakże trudnym okresie” – napisało na swoim Twitterze MSZ – „Zalecamy wszystkim ostrożność w korzystaniu z niezweryfikowanych źródeł informacji”.