Egzamin dojrzałości w niektórych krajach wciąż traktowany jest niezwykle poważnie. By uniemożliwić abiturientom nielegalne posiłkowanie się informacjami z internetu, chińskie władze postanowiły ograniczyć jego dostępność.
Chodzi o aplikacje i chatboty AI, za pomocą których uczniowie mogliby w trakcie egzaminu ściągać. Nie działają najpopularniejsze w Chinach chatboty Alibaba i Tencent, w tym rozpoznawanie zdjęć. Inne aplikacje działały wybiórczo – odmawiając odpowiedzi na pytania, które pojawiły się na testach maturalnych. Odmowę dostępu tłumaczyły troską o uczciwość egzaminu.
Matura w Chinach, czyli egzamin gaokao, to przepustka na uczelnie wyższe. Jego wynik jest niezwykle ważny. Obejmuje takie przedmioty, jak literatura chińska, matematyka, język angielski, fizyka, chemia, polityka i historia.
W tym roku do egzaminu przystąpiła rekordowa liczba uczniów.