Środki z “kredytu na start” zostały przesunięte dla powodzian, na budownictwo mieszkaniowe – poinformował w środę wiceminister rozwoju Jacek Tomczak. Na przyszły rok w ramach rezerwy mamy zagwarantowane środki, więc jak tylko to będzie możliwe, możemy ten program uruchomić – zapewnił.
“W obecnej sytuacji środki z “kredytu na start” zostały przesunięte dla powodzian w zakresie budownictwa mieszkaniowego, na odbudowę gmin, budynków komunalnych, remonty, termomodernizację i budowę nowych budynków, które mają zaspokoić potrzeby powodzian” – poinformował w środę podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak.
“Tym niemniej na przyszły rok w ramach rezerwy mamy zagwarantowane te środki, więc jak tylko będzie taka możliwość i będzie konsensus w polskim parlamencie w tej sprawie, te środki są zagwarantowane i możemy ten program w każdej chwili uruchomić” – zapewnił wiceminister.
11 września br. minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk informował, że środki na budownictwo społeczne, “Kredyt na start” i budownictwo własnościowe “są uwzględnione w przyszłorocznym budżecie”. Jak wtedy dodał, według wstępnych szacunków pierwszy rok funkcjonowania programu kredytowego w przyszłym roku kosztowałby nieco ponad 500 mln zł i “nie jest to dominująca kwota ze środków przeznaczonych na mieszkalnictwo w przyszłym roku, w kwocie blisko 4,5 mld zł”.
Według informacji resortu finansów, w projekcie budżetu na 2025 r. na budownictwo mieszkaniowe przewidziano środki w kwocie 4,28 mld zł, z czego 1,6 mld jest w rezerwach.
Za projekt ustawy ws. kredytu mieszkaniowego naStart odpowiada MRiT. Według wcześniejszych zapowiedzi, nowy kredyt mieszkaniowy, zastępujący Bezpieczny Kredyt 2 proc. i rodzinny kredyt mieszkaniowy, ma zapewnić finansowe wsparcie w formie dopłat do rat. Zgodnie z propozycją warunkiem uzyskania dopłat w ramach projektu miałoby być spełnienie kryterium dochodowego, które oparto o pierwszy próg podatkowy, czyli roczny dochód na poziomie 120 tys. zł brutto.