Szef KPRM Michał Dworczyk na konferencji prasowej ujawnił ostatnie zakupy sprzętu przydatnego w walce z epidemią. Ilość zakupionych towarów robi wrażenie.
Jednym z największych problemów pandemii koronawirusa jest to, że w wiele szpitali i innych placówek oraz służb nie było przygotowane na taką skalę zarażeń. Brakuje w nich środków ochrony osobistej. Problem ten nie dotyczy tylko Polski – na zachodzie sytuacja jest identyczna.
10 dni temu premier Morawiecki zalecił przeprowadzenie intensywnej akcji uzupełniania zapasów. Dworczyk ujawnił, że w jej ramach udało się kupić w Chinach i innych państwach 30 milionów maseczek medycznych, 28 milionów masek z filtrami Hepa, 17,5 mln kompletów rękawic jednorazowych, 1,5 mln kombinezonów ochronnych i blisko 2 mln gogli. Dodatkowo sprowadzono 300 tysięcy dodatkowych testów na koronawirusa.
Dworczyk podkreślił, że to zakupy i kontaktacje tylko z dziesięciu ostatnich dni. Potrzebny sprzęt już teraz trafia do placówek medycznych i samorządów.
Równolegle z interwencyjnymi zakupami rząd chce produkować jak najwięcej środków ochrony w kraju. Dworczyk ujawnił, że przy współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu wiele firm, zarówno państwowych jak i prywatnych, przygotowuje się do produkcji maseczek medycznych dla szpitali. Liczy, że już w czerwcu dzięki temu będzie można produkować 100 milionów sztuk miesięcznie.