O sporym pechu może mówić były lider i założyciel Nowoczesnej.pl Ryszard Petru. Kilka lat temu jego kariera polityczna ucierpiała przez niefortunną fotografię, gdy podczas sejmowego “puczu” został przyłapany na wycieczce na Maderę z partyjną koleżanką. Dziś polityk znowu został gwiazdą serwisów społecznościowych i portali plotkarskich, na skutek zdjęcia z podróży. Co więcej, tym razem winny jest sobie sam.
– Pociąg Warszawa-Berlin. Kolejna awaria. Wysiadka w Swarzędzu – napisał na Twitterze były poseł, zamieszczając swoje zdjęcie z peronu.
Pociąg Warszawa – Berlin. Kolejna awaria. Wysiadka w Swarzędzu pic.twitter.com/iTf3IGhT0Q
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) September 10, 2020
Choć “niedoszły premier” najwyraźniej chciał być uszczypliwy i zakpić z PKP, to on znowu stał się obiektem kpin.
– To znak. Proszę nie wyjeżdżać. Ojczyzna potrzebuje pańskiego geniuszu! – napisała w komentarzu jedna z użytkowniczek, nawiązując do licznych wpadek polityka.
To znak. Proszę nie wyjeżdżać. Ojczyzna potrzebuje pańskiego geniuszu!😍
— Jowita💯❤🇵🇱#TakDlaCPK (@Jowita_W) September 10, 2020
Inni zwrócili uwagę na dziwny strój biznesmena i zdecydowanie niedopasowaną garderobę.
Rysiek, głuptasie, włożyłeś spodnie Joaśki! – dworował sobie kolejny z internautów.
Rysiek, głuptasie, włożyłeś spodnie Joaśki! pic.twitter.com/GMC20aWF1k
— Horned Duckie (@HornedDuckie) September 10, 2020
– Dlaczego te spodnie mają za krótkie nogawki? – czytamy w kolejnym wpisie. – Rysiu cały czas rośnie 😉 pada odpowiedź.
https://twitter.com/lili_pom11/status/1304017346743414784
I tak znowu, mimo szczerych chęci zaistnienia i pokazania się jako elegancki, przystojny mężczyzna w średnim wieku, Ryszard Petru znowu sam siebie wystrychnął na dudka. Wystrypnął na tutka, wysztachnął na du… Czy jakoś tak.