Na celowniku Pawła Rubcowa, znanego również jako Pablo Gonzalez, który został wydany Rosji w ramach wymiany szpiegów i więźniów, byli m.in. białoruscy opozycjoniści – powiedział w rozmowie z madryckim dziennikiem „ABC” jeden z liderów białoruskiej opozycji, Paweł Łatuszka.
Jak przekazał były dyplomata, podający się za hiszpańskiego dziennikarza Rubcow dwukrotnie odwiedził go w biurach Narodowego Zarządu Antykryzysowego (NAU) – gabinetu cieni powołanego po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku w celu pokojowego przejęcia władzy. Powodem wizyt była rzekoma chęć przeprowadzenia wywiadu.
Jak podkreśliło „ABC”, wizyty te „nie są błahą sprawą”, biorąc pod uwagę, że prokuratura w Polsce wszczęła śledztwo w sprawie nakłaniania do zabójstwa białoruskiego opozycjonisty. Według informacji Prokuratury Krajowej w sierpniu 2022 roku w Piasecznie agent działający na rzecz obcego wywiadu nakłaniał inną osobę do pozbawienia Łatuszki życia.
„Nie wiem, czy (ta osoba) należy do rosyjskiej FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa) czy białoruskiego KGB. Wiem tylko, że ma zamiar mnie zabić” – powiedział gazecie Łatuszka. „To nie pierwszy raz, było już kilka prób w różnych okresach” – dodał były ambasador Białorusi m.in. w Hiszpanii i Polsce.
„Służby białoruskie bardzo często wykonują zadania na polecenie służb rosyjskich, więc powinniśmy patrzeć na to jak na wspólną działalność służb białoruskich i rosyjskich na terenie Rzeczypospolitej Polskiej” – powiedział pod koniec lipca PAP Łatuszka. Przyznał, że podczas pobytu w Polsce wielokrotnie dostawał groźby zabójstwa i porwania.
Według jego relacji groźby te nasiliły się, kiedy NAU zaczął szukać potwierdzenia, że samozwańczy przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka popełnił zbrodnię wojenną związaną z deportacją dzieci ukraińskich z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy na Białoruś.
W kręgu zainteresowania Rubcowa byli również rosyjscy opozycjoniści. Na początku września portal BBC opublikował rozmowę z przedstawicielami tego środowiska – w tym z Żanną Niemcową, córką zamordowanego w 2015 roku Borysa Niemcowa – którzy na długo przed aresztowaniem Rubcowa mieli podejrzewać, że szpieguje on dla Rosji.
Paweł Rubcow vel Pablo Gonzalez, działający dla GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej), został zwolniony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów między krajami Zachodu a Rosją, co miało miejsce 1 sierpnia w Ankarze. Działał m.in. w Polsce, wykorzystując status dziennikarza do zbierania informacji na Ukrainie dla rosyjskich służb specjalnych; jego celem było też zdobycie zaufania opozycjonistów rosyjskich. Został zatrzymany na granicy polsko-ukraińskiej w 2022 r. W połowie sierpnia Rubcow został oskarżony o szpiegostwo.