Leszek Miller na antenie Radia Zet wypowiadał się na temat nadchodzących wyborów w stolicy Polski. Były premier przyznał, że swojego głosu nie odda na kandydata SLD na prezydenta Warszawy Andrzeja Rozenka. Powodem jest przeszłość polityka.
–Włodzimierz Czarzasty nie dał mi szansy, żeby głosować na kandydata SLD, bo ja z różnych powodów nie mogę głosować na Andrzeja Rozenka – powiedział Miller, który sam przyznał, że ma problem z wyborem właściwego kandydata na prezydenta Warszawy.
Powodem takiej decyzji byłego premiera jest fakt, iż kilka lat wcześniej Rozenek należał do ugrupowania Ruch Palikota, w którym, zdaniem Millera, miał “należeć do grupy dążącej do zniszczenia Sojuszu Lewicy Demokratycznej”. Dlatego też czuje niemały “dysonans” od czasu, gdy Rozenek przeszedł do SLD i został wystawiony przez partię jako kandydat na prezydenta stolicy. Dodał również, że wcześniej, zamiast byłego posła Ruchu Palikota, kandydatem miał być Andrzej Cieliński, na którego Miller by zagłosował.
Pomimo niechęci wobec Andrzeja Rozenka, Leszka Miller przyznał, że w wyborach samorządowych na pozostałe stanowiska będzie głosować na innych, lewicowych kandydatów, których osobiście zna.