Centrum Informacyjne Sejmu opublikowało szczegółowy komunikat w sprawie list poparcia dla członków Krajowej Rady Sądownictwa. Jak przyznał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta “rozjechała się narracja opozycji na temat braków w tej kwestii”.
–W związku z licznymi zapytaniami oraz doniesieniami medialnymi dotyczącymi wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa przypominamy, że członkowie KRS zostali wybrani 6 marca 2018 r. na mocy uchwały Sejmu VIII kadencji. Pomiędzy 23, a 25 stycznia 2018 r. wpłynęły zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa poparte przez grupy co najmniej 2 000 obywateli lub 25 sędziów – czytamy w oficjalnym komunikacie.
W dalszej części CIS publikuje listę 18 kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa, ujawniając przez jaką liczbę obywateli lub sędziów zostały zgłoszone ich kandydatury.
1) Dariusz Drajewicz – przez grupę 25 sędziów
2) Jarosław Dudzicz – przez grupę 38 sędziów
3) Grzegorz Furmankiewicz – przez grupę 27 sędziów
4) Marek Jaskulski – przez grupę 28 sędziów
5) Joanna Kołodziej-Michałowicz – przez grupę 30 sędziów
6) Jędrzej Kondek – przez grupę 29 sędziów
7) Teresa Kurcyusz-Furmanik – przez grupę 2130 obywateli
oraz grupę 32 sędziów
8) Mariusz Lewiński – przez grupę 2160 obywateli
9) Ewa Łąpińska – przez grupę 29 sędziów
10) Zbigniew Stanisław Łupina – przez grupę 57 sędziów
11) Leszek Mazur – przez grupę 40 sędziów
12) Maciej Andrzej Mitera – przez grupę 25 sędziów
13) Maciej Nawacki – przez grupę 28 sędziów
14) Dagmara Pawełczyk-Woicka – przez grupę 28 sędziów
15) Robert Pelewicz – przez grupę 28 sędziów
16) Rafał Puchalski – przez grupę 25 sędziów
17) Paweł Kazimierz Styrna – przez grupę 26 sędziów
18) Mariusz Witkowski – przez grupę 31 sędziów
Jak wyjaśnia CIS w swoim komunikacie kandydatów zgłoszonych przez grupę co najmniej 25 sędziów poparło łącznie 364 sędziów, z czego 275 z nich udzieliło swojego poparcia tylko dla jednej osoby. Z kolei pozostałych 89 przedstawicieli władzy sądowniczej poparło więcej niż jednego kandydata.
–Zgodnie z wymaganiami ustawy uzyskano potwierdzenie od Ministra Sprawiedliwości, że osoby popierające poszczególne kandydatury faktycznie posiadają status sędziów. Listy obywateli udzielających poparcia kandydatom zostały zbadane przez Kancelarię Sejmu, analogicznie jak w przypadku postępowania z obywatelską inicjatywą ustawodawczą – czytamy w komunikacie CIS.
Warto zaznaczyć, że żaden przepis ustawy o KRS nie przewiduje możliwości wycofania raz udzielnego kandydatowi do KRS poparcia. Podobnie jak sędzia nie może wycofać się z wydanego wyroku, nie może po podpisaniu listy poparcia wycofać tego podpisu. Zarówno z opinii Biura Analiz Sejmowych, jak i opinii zewnętrznej, sporządzonej przez dr hab. Marka Dobrowolskiego wynika, że ze względu na brak przepisów umożliwiających wycofanie raz udzielonego poparcia, oświadczenie o wycofaniu poparcia jest bezskuteczne – wyjaśnia CIS.
No i rozjechała się narracja opozycji o rzekomych brakach w listach poparcia do KRS.
Okazuje się, że na listach nie było podpisanych wcale 25 tych samych sędziów, ale łącznie 364 sędziów 🔥‼
Ważny komunikat @KancelariaSejmu
https://t.co/GwKumuHxhH— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 4, 2020