Na trzy miesiące trafił do aresztu 35-letni kierowca, który w okolicy Iłży (Mazowieckie) spowodował wypadek, pozostawił w aucie ciężko ranną pasażerkę i uciekł. Grozi mu do 16 lat więzienia – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu Justyna Jaśkiewicz.
Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku i ucieczkę, kierowanie pod wpływem alkoholu i używanie cudzej tablicy rejestracyjnej – poinformowała policjantka. W piątek sąd zdecydował o tymczasowym areszcie mężczyzny na trzy miesiące.
Wypadek wydarzył się 3 kwietnia w Pakosławiu w pow. radomskim. Kierujący seatem 35-latek z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Mężczyzna opuścił samochód, pozostawiając w nim ranną pasażerkę. 35-letnia kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Krótko po zdarzeniu policjanci komisariatu w Iłży zatrzymali 35-letniego mieszkańca woj. świętokrzyskiego.
“Od mężczyzny czuć było woń alkoholu. Pobrano od niego krew do badań. 35-latek trafił do policyjnej celi” – powiedziała rzeczniczka.
Okazało się, że mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy, a w aucie, którym kierował, zamontowane były tablice rejestracyjne od innego pojazdu.