Eurodeputowana Koalicji Europejskiej po raz kolejny udowodniła, że momentami chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z otaczającej nas rzeczywistości. Polityk, która niejednokrotnie atakowała PiS i obóz patriotyczny, w bardzo nieładny sposób wykorzystała ŚP prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego do promowania własnej kandydatury w wyborach do Europarlamentu, a do tego podczas jednego ze spotkań z wyborcami po raz kolejny postanowiła zabrać głos w sprawie uchodźców i emigracji do UE. I zrobiła to w swoim stylu…
Róża Thun, czy jak sama przedstawia się na plakatach wyborczych, Roża Grafin von Thun und Hohenstein, podczas przedwyborczej preelekcji ubolewała, że jej oponenci polityczni straszą ludzi… szariatem.
– Strasznie szariatem jest czymś tak okropnym, bo to można zorganizować, że jedni drugich szanują i żyją razem. Nie można straszyć obcym, tylko przygotowywać się na to. To my zmieniliśmy klimat a nie Afryka, oni cierpią przez to, u nich jest tak gorąco, że żyć się nie da – powiedziała, co skrzętnie zostało udokumentowane przez jednego z użytkowników Twittera.
https://twitter.com/waldemarkowal/status/1131163185724178432?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1131163185724178432&ref_url=https%3A%2F%2Ftelewizjarepublika.pl%2Fodlot-thun-straszenie-ludzi-szariatem-jest-czyms-tak-okropnym-to-mozna-sobie-zorganizowac%2C80369.html
Europoseł najwyraźniej nie dostrzega tego, co dzieje się w islamizowanych krajach Europy Zachodniej. Informacje o przejmowaniu niektórych dzielnic, czy wręcz całych miast w Szwecji, Wielkiej Brytanii, czy Belgii przez radykalnych muzułmanów i ustanawianie przez nich swoich praw na zamieszkałych obszarach najwyraźniej do niej nie docierają. A jeżeli już nawet jakieś strzępki dotrą, to europoseł interpretuje je na swój posób.
Jak się okazuje, wg. Thun za emigrację do Europy odpowiadamy my wszyscy, ponieważ to my zmieniliśmy klimat na Ziemi i teraz musimy ponieść za to odpowiedzialność. Trzeba przyznać, że to bardzo osobliwa teoria…